Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojsko szuka chętnych do pracy

Cezary Sołowij [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. sxc.hu
Chętnych do wojska nie brakuje.
Chętnych do wojska nie brakuje.
Mamy wiadomość dosłownie z ostatniej chwili. Do koszalińskiej WKU nadeszła informacja, że wojsko poszukuje 27 ratowników i 3 pielęgniarki.

- To jedyny nabór do szkoły podoficerskiej w tym roku - wyjaśnia major Andrzej Kosicki, odpowiedzialny za rekrutację w koszalińskiej placówce.

- Szkoła Podoficerów Służb Medycznych w Łodzi ma możliwość przyjęcia 30 kandydatów. Termin zgłaszania wniosków upływa 31 marca, egzamin odbędzie się 20 września, zaś dwunastomiesięczne szkolenie rozpocznie się 3 listopada - wyjaśnił major. Propozycja skierowana jest zarówno do absolwentów szkół średnich, jak również tych, którzy skończyli studia licencjackie lub magisterskie.

- Mam średnie wykształcenie, stawałem rok temu na komisję i otrzymałem kategorię zdrowia "A". W wojsku nie byłem, a chciałbym służyć... - zapewniał młody mężczyzna. Był jednym z wielu, którzy są w podobnej sytuacji.

Dwudziestolatek, który jest kucharzem pytał, czy ma jakąkolwiek szanse na pracę w wojsku. - Mogę być zwykłym szeregowym, niekoniecznie kucharzem... - zapewniał.

- Wojsko zawsze potrzebuje dobrych kucharzy, bo syte wojsko lepiej walczy - zażartował major. - A tak poważnie, to nie zapomnieliśmy o takich właśnie osobach, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, ale jej nie odbyły. W 2011 zostanie powołana tzw. służba przygotowawcza.

Tworzymy właśnie bazę danych ochotników, którzy będą chcieli związać swoją przyszłość z wojskiem. Zapraszam przy okazji wszystkich, którzy uważają, że ich wiedza i kwalifikacje mogą być przez nas wykorzystane. Z cywila nie będziemy nikogo przyjmować. Kiedy zacznie działać będziemy mieć rozeznanie czego oczekuje wojsko i co mamy w aktach. Dzięki temu będziemy mogli proponować konkretne etaty. Oczywiście po przejściu służby przygotowawczej - tłumaczył major Kosicki.

Czytelnik z Kołobrzegu, który kilkanaście lat temu zakończył służbę wojskowa jako kapral, był ciekaw jaka jest możliwość służby w Narodowych Siłach Rezerwowych.

- Mam średnie wykształcenie - zaznaczył.

- Zapraszamy do nas. W tym przypadku jest to WKU w Kołobrzegu, ale każda jednostka tworzy bazę danych. Gdy uruchomimy nabór, a nastąpi to być może już w połowie tego roku, wtedy damy panu znać - zaproponował major. Wojskowy wyjaśnił, że w obiegowej opinii NSR kojarzone jest z formacją amerykańskiej Gwardii Narodowej.

- W pewnym sensie tak jest, bo służący w NSR będą m.in. wykorzystywani w zwalczaniu skutków klęsk żywiołowych. To jednak propozycja dla rezerwistów, którzy służyli w wojsku i emerytowanych żołnierzy - zaznaczył. Chętni będą przechodzić kwalifikacje sprawnościowe i podpiszą kontrakt okres od 2 do 6 lat.

W ciągu roku ćwiczenia będą trwały około miesiąca. Oczywiście będzie za to płacone wynagrodzenie. Nie trzeba się martwić o zgodę pracodawcy, bo będzie miał on obowiązek zwolnić pracownika, którego nieobecność państwo zrekompensuje. W tym roku NSR ma liczyć około 10 tysięcy żołnierzy.

- Służba w NSR to także szansa na przejście na zawodowstwo i podpisanie kontraktu. Będzie to zależało od oceny służby przez dowódcę jednostki, w której będą ćwiczyć żołnierze NSR - zapowiedział major Kosicki.

Szansę na służbę maja także dojrzali mężczyźni i kobiety. Zawodowym szeregowym można zostać do 50 roku życia, podoficerem i oficerem - do 60 lat. Oczywiście w każdym przypadku przechodzi się test sprawnościowy.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza