- Myślę, że współpracujemy ze sobą od samego początku - podkreślał kapitan Rick Gilbert, głównodowodzący bazą US Navy Redzikowie. - Spotykaliśmy się, rozmawialiśmy. Dzisiejsze podpisanie umowy tylko to spina i przynosi korzyści. Również dla naszych marynarzy bo pozwala nam na współpracę z lokalną społecznością. Mam nadzieję, że będziemy współpracować przez wiele nadchodzących lat.
Amerykanie w Słupsku udzielają się od kilu miesięcy. Głównie w szkołach, gdzie odpowiadają niekiedy na trudne pytania kierowane przez młodzież. Miasto chce, aby nauczyciele mieli możliwość zapoznania się z funkcjonowaniem bazy i dlaczego element tarczy antyrakietowej znalazł się pod Słupskiem.
- Druga rzecz, to kwestia kultury - tłumaczyła dziennikarzom Beata Maciejewska, pełnomocnik prezydenta Biedronia. - Mowa tu o święcie 4 lipca, który chcemy świętować wspólnie. Zależy też nam, aby marynarze mogli skorzystać z oferty kulturalnej miasta. Chodzi o atrakcje, które nasze jednostki kultury mogłyby przygotować i silniej zintegrować.
Trzeci obszar to różnego rodzaju programy i granty, które przy tej okazji Słupsk mógłby pozyskać z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. W zamyśle na nowe media i start-upy. - Chcemy, abyście czuli się jak w domu - zaznaczył na koniec Robert Biedroń. Porozumienia dotyczące współpracy Amerykanie podpisali z kilkoma szkołami w regionie, samorządami, jednostkami wojskowym i policją.
Czytaj także na GP24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?