Według danych przedstawionych przez Portal Komunalny Polacy co roku kupują około 300 mln zniczy, co daje średnio 8 sztuk na osobę. W sam dzień Wszystkich Świętych w skali kraju wydajemy ponad miliard złotych na zakupy z tym dniem związane, z czego od 600 do 700 mln zł przeznaczamy na kupno zniczy.
Patrząc na te liczby, zwłaszcza na ilość kupowanych zniczy, powstaje pytanie o to, ile dzień Wszystkich Świętych generuje odpadów, które pozostają po nim na cmentarzach. Mowa tutaj o zniczach, kwiatach czy wiązankach.
- 1 listopada to dzień, w którym wszyscy odwiedzamy groby bliskich. Jest to święto pełne zadumy, a nasze cmentarze rozświetlają zapalane znicze. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że dwa, trzy dni później należy cmentarze uporządkować. W związku z tym mamy pewne refleksje z tym związane – mówiła we wtorek, 26 października, podczas konferencji prasowej Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. - Według przedstawionych nam danych z zeszłego roku, po okresie związanym z dniem Wszystkich Świętych z obu słupskich cmentarzy wywiezione zostało ponad 100 ton odpadów.
Jak dodała wiceprezydent oczywistym jest, że chcemy upamiętnić tych, których już z nami nie ma, czy to zapaleniem znicza, czy złożeniem kwiatów. Zwróciła jednak uwagę na to, że warto rozważyć ponowne użycie szklanych zniczy zakupionych wcześniej.
- Często wyrzucane są szklane znicze, w których wystarczyłoby wymienić parafinowy wkład, a na grobach składane są duże ilości kwiatów i wieńców przez każdego z członków rodziny. Zamiast tego można wspólnie złożyć się na wieniec lub kwiaty. Apelujemy o to, ponieważ z roku na rok problem odpadów z cmentarzy narasta, a nie chodzi przecież o to, ile zniczy czy kwiatów znajdzie się na grobie bliskiej nam osoby, ale o pamięć o niej – zwróciła się do mieszkańców Marta Makuch.
Jednocześnie wiceprezydent poinformowała, że w ramach planów umiejscowienia pojemników do segregacji odpadów w mieście, słupskie cmentarze są również brane pod uwagę.
- Prowadzimy dyskusję na temat segregacji odpadów i wymiany śmietników tam, gdzie ta segregacja na tę chwilę nie jest możliwa. Równolegle szukamy takich miejsc – a cmentarz mógłby takim być – w których chcemy wprowadzić frakcje do segregacji odpadów. Chcemy również, aby takie miejsca powstały w centrum miasta, w przestrzeni publicznej, aby umożliwić i ułatwić segregację odpadów – zaznaczyła na konferencji Marta Makuch.
Warto przypomnieć, że na słupskich cmentarzach od zeszłego roku funkcjonują tzw. Zniczodzielnie, czyli regały, na których można zostawić szklane znicze zamiast je wyrzucać – jeżeli sami nie zamierzamy ich ponownie użyć. Dzięki temu inne osoby mogę je wykorzystać, zakupując jedynie wkład. Zniczodzielnie to także stojaki z narzędziami, z których można bezpłatnie skorzystać. Do dyspozycji odwiedzających cmentarze i chcących uporządkować grób bliskich oddano metalowe grabki, grabie do liści, konewki oraz haczki. Regałów na znicze powinniśmy szukać w pobliżu wejść na nekropolie, a stojaki na narzędzia w okolicach ujęć wody rozmieszonych na cmentarzach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?