Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyprawa na Ural: Moskwa, Arbat i Kreml. Relacja naszego dziennikarza (zdjęcia)

Anna Czerny-Marecka
Fot: Zbigniew Marecki
Uff, co za ulga, móc wykąpać się i porządnie wyspać. Po całej sobocie spędzonej na granicy, krótkim noclegu już w Rosji i potem pokonaniu 650 kilometrów, w niedzielę dojechaliśmy do Moskwy.
Wyprawa na Ural

Wyprawa na Ural

Turystyczne Perły Pomorza

Turystyczne Perły Pomorza

Chcesz się dowiedzieć, gdzie na Pomorzu spędzić wakacyjny urlop? Interesują Cię nadmorskie - i nie tylko - turystyczne ciekawostki? A może szukasz namiarów na hotele i pensjonaty? To wszystko znajdziesz na naszym specjalnym serwisie Turystyczne Perły Pomorza - TURYSTYCZNE PERŁY POMORZA

Zamieszkaliśmy w hostelu Godzillas, którym rządzi Amerykanin. Za noc od osoby płaci się 86 zł. W pokoju 10-osobowym, ale na Moskwę to i tak bardzo tanio. Najważniejsze, że mieliśmy do dyspozycji czystą kuchnię i ładne łazienki. Hostel stoi przy tej samej ulicy, przy której jest główna siedziba rosyjskiej milicji, rosyjskie FBI jak mówi Amerykanin.

W stolicy Rosji, która robi wrażenie potężnej, nowoczesnej i bogatej aglomeracji, zwłaszcza po biedzie i ruinie, jaką widzieliśmy po drodze, naszym przewodnikiem była Dorota, młoda kobieta po UAM w Poznaniu (polonistyka), która w Moskwie prowadzi zajęcia ze studentami stosunków międzynarodowych i dziennikarstwa. Zobaczyliśmy Kreml, przespacerowaliśmy się Arbatem, byliśmy koło domu, w którym mieszkał Bułhakow (ten od powieści "Mistrz i Małgorzata), przejechaliśmy się metrem. Niewiele, jak na Moskwę, ale w końcu Ural wzywa!

Na zdjęciach sceny z granicy: integracja z Wołodią, który chciał się napić z Polakami; zdjęcie z hostelu - pokój na 10 osób, ale kuchnia i łazienki - świetne; w niedzielę droga w deszczu; zrobiliśmy ponad 600 kilometrów; w drodze wokół dużo zieleni i rozkładu (rozpadające się chatynki z drewna i eternitu; Moskwa to inny swiat - potężna aglomeracja, nowoczesne samochody, bogactwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza