Dwa lata więzienia w zawieszeniu, 15 tys. zł grzywny i 3 tys. zł nawiązki na Monar orzekł wczoraj słupski Sąd Okręgowy dla 30-letniego Daniela P. z Chwaszczyna na Kaszubach.
Oskarżony przywiózł do Polski znaczną ilość narkotyków.
Wpadł w kwietniu w Bolesławicach pod Słupskiem, gdy jego i innych podróżnych wracających z Holandii skontrolowały policja i Straż Graniczna. Daniel P. od razu przyznał się, że ma w bagażniku narkotyki - 40 g marihuany i 5 g haszyszu.
Na dodatek wyjawił, że wcześniej trzykrotnie przywoził po 20-30 g na własny użytek.
- Według Sądu Najwyższego znaczna ilość to taka, którą jednorazowo może odurzyć się kilkadziesiąt osób, a oskarżony miał około 50 porcji - uzasadnił sędzia Robert Rzeczkowski.
Jednak sąd nadzwyczajnie złagodził karę, bo... - Przyznał się do winy, nie był dilerem, podjął leczenie odwykowe, a narkotyki, które przewoził, należą do miękkich i powodują mniejsze szkody w organizmie - uzasadnił sędzia. - Grzywna jest wysoka, a nawiązką na Monar oskarżony przyczyni się do zmniejszenia problemu narkomanii w naszym kraju.
Wyrok wszystkich zadowolił, zatem apelacja się nie zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?