Zarówno szefowie Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarzadzania, jak i lokalni politycy nie ustają w działaniach, których celem jest upaństwowienie słupskiej uczelni. Uczelnia od początku kształci studentów stacjonarnie i niestacjonarnie na poziomie licencjackim w zakresie zarządzania, a teraz chce także rozwijać nowy kierunek – turystykę. Jej władze kupiły także historyczny budynek na siedzibę przy ul. Kozietulskiego, który został wyremontowany.
Ze względu na niż demograficzny uczelnia zaczęła odczuwać zmniejszone zainteresowanie studentów. Dlatego jej władze zaczęły zabiegać o upaństwowienie, bo to zapewniłoby WHSZ stabilizację finansową.
– W Koszalinie stworzono państwową wyższą szkołę zawodową. Dzięki temu do tego miasta wpłynie rocznie dodatkowo kilkadziesiąt milionów złotych. My takiego wzmocnienia finansowego nie mamy – mówi Władysław Pędziwiatr, kanclerz WHSZ. Nadal są prowadzone rozmowy na ten temat z wiceministrem Witoldem Jurkiem, który odpowiada w resorcie nauki za przekształcenia uczelni.
Problem w tym, że zwykle bazą nowych państwowych wyższych szkół zawodowych były państwowe kolegia językowe. W Słupsku takiej możliwości nie ma, ale za to można przeprowadzić formalną likwidację WSHZ i na bazie jej majątku powołać już uczelnię państwową. – Chcemy przekonywać resort. Takie rozwiązanie byłoby dobrym krokiem w kierunku tworzenia silnego ośrodka uniwersyteckiego w Słupsku – mówi Marek Biernacki, radny wojewódzki PO ze Słupska.
W biurze prasowym MNiSW dowiedzieliśmy się, że rozmowy o przekształceniu uczelni są prowadzone, ale na razie jeszcze nie jest przesądzone, czy do tego dojdzie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?