Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z miasta znikają junkersy. Słupska ofensywa Sydkraftu

Krzysztof Piotrkowski
Piecyki gazowe, tzw. junkersy, są niebezpieczne i dlatego powoli będą znikały ze Słupska. Zastąpi je ciepłownicza sieć miejska.
Piecyki gazowe, tzw. junkersy, są niebezpieczne i dlatego powoli będą znikały ze Słupska. Zastąpi je ciepłownicza sieć miejska. Fot. Krzysztof Tomasik
Ze Słupska wkrótce mogą całkowicie zniknąć niebezpieczne piecyki gazowe. Sydkraft namawia do podłączania się do sieci miejskiej. Zmiana źródła ciepłej wody wcale nie jest droga i nie wymaga kucia glazury.

Energetyka cieplna masowo podłącza nowych odbiorców do swojej sieci. Tylko w tym roku ciepłą wodę z sieci będą mieli m.in. mieszkańcy Zatorza oraz centrum miasta. Od dwóch lat ciepłą wodę z sieci Sydkraftu mają już mieszkańcy bloków na os. Westerplatte i są bardzo zadowoleni. Zniknął problem awaryjnych i niebezpiecznych piecyków, które należało regularnie konserwować, a co kilkanaście lat wymieniać na nowe.

W tym roku Sydkraft w porozumieniu z Przedsiębiorstwem Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku planuje podłączyć do swojej sieci m.in. budynki przy ulicach: Paderewskiego, Szymanowskiego, Wojska Polskiego, Krasiń­skiego oraz inne budynki na podstawie indywidualnych umów między wspólnotami mieszkaniowymi a Sydkraftem. Ciepłownikom szczególnie zależy na tym, aby podłączyć kamienice znajdujące się w obrębie tak zwanego Traktu Książęcego, którego rewitalizacja niebawem się rozpocznie. Chodzi o to, aby przed przebudową nawierzchni wykonać wszystkie prace ziemne, żeby później nie rozkopywać dopiero co zbudowanych dróg, co znacznie zwiększy koszty przyłączenia.

W przypadku wspomnianych ulic wymienione ma być również ogrzewanie, które dziś w większości polega na paleniu w piecach.

Więcej o tej sprawie, m.in. ile to kosztuje i dlaczego warto się podłączyć czytaj w "Głosie Słupska" - dodatku do piątkowego wydania "Głosu Pomorza" (18 lutego).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza