16 marca podczas obrad Komisji Porządku Publicznego, Przestrzegania Prawa i Spraw Obywatelskich między radnym, a prezydentem doszło do wymiany zdań, podczas której Kobyliński nazwał rajcę "gówniarzem" i "donosicielem do IPN".
- Prezydent nadal nie umie powstrzymać agresji i zachowywać się z kulturą. Obraża mnie tylko dlatego, że mam inne poglądy. Dlatego nie może pozostać bezkarny - stwierdza Pająk.
Kobyliński już raz był oskarżony przez prokuraturę za nazwanie właśnie Pająka "chamem". Ten jednak przed sądem stwierdził, że mu wybacza i w związku z tym proces zakończył się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?