Przypomnijmy, w połowie listopada monionego roku w zasadzce zorganizowanej przez Społeczną Straż Rybacką złapano trzech kłusowników. Polowano na nich od kilku dni. Mężczyźni kłusowali w Skarszewie Dolnym na rzece Skotawa na trocie w okresie ochronnym.
Kiedy ich złapano, okazało się, że nie dość, iż to członkowie Społecznej Straży Rybackiej, ale na dodatek policjanci. Dwóch już na emeryturze, a trzeci wciąż w ciągłej służbie w Komendzie Miejskiej Policji w Słupsku. Ten ostatni uciekł z miejsca zdarzenia.
Czytaj również: Odnalazł się policjant, któremu troć złamała karierę
Strażnicy zabezpieczyli skłusowaną rybę, a o zdarzeniu powiadomili policję. Ta rozpoczęła poszukiwania kolegi.
Teraz rozkazem personalnym komendant słupskich policjantów podjął decyzję o wydaleniu ze służby Tomasza Z. Funkcjonariusz w stopniu sierżanta pracował w policji od 12 lat. Ostatnio w służbach patrolowych.
- Procedura wydalenia ze służby została wdrożono zaraz po zdarzeniu - mówi Robert Czerwiński, rzeczni KMP w Słupsku. - Jej konsekwencją jest wydanie rozkazu o wydaleniu ze służby w związku z oczywistością tego czynu.
Zobacz także: Karani przez sąd za kłusownictwo, choć nikt nie złapał ich na gorącym uczynku
Rzecznik tłumaczy, że policjanta można zwolnić w przypadku popełnienia czynu o znamionach przestępstwa albo przestępstwa skarbowego, jeżeli popełnienie tego czynu jest oczywiste i uniemożliwia pozostawienie go w służbie, a tak jest w tym wypadku.
Jednak rozkaz komendanta, tak jak każda decyzja administracyjna, musi się jeszcze uprawomocnić, a policjant - kłusownik ma prawo od niej się odwołać.
Policjant straci pracę 22 lutego, a razem z nią uprawnienia emerytalne, na które Tomasz Z. mógł przejść już za trzy lata.
Jeśli okaże się, że postępowanie prowadzone w tej sprawie przez człuchowską prokuraturę zakończy się aktem oskarżenia i prawomocnym wyrokiem, wówczas mężczyzna nie będzie miał możliwości powrotu do munduru.
To nie jedyny przypadek funkcjonariusza zwolnionego ze służby w ostatnim półroczu. Z komendą pożegnał się też policjant, u którego w mieszkaniu w lipcu ubiegłego roku znaleziono 1,5 kg konopi indyjskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?