Zakłady Chemiczne Police. Wreszcie wynik z zyskiem

 Wynik spółki od początku roku jeszcze nie jest na plusie, ale Police osiągnęły pierwszy zysk od ośmiu kwartałów. Wypracowały w ciągu 3 miesięcy ponad 10,9 mln złotych zysku. Zarząd przekonuje, że firma powoli wychodzi z głębokiego kryzysu m.in. dzięki konsekwentnej realizacji działań naprawczych zawartych w programie restrukturyzacji.

Przeczytaj także: Zakłady Chemiczne Police. Spółka rozłożyła spłaty za gaz na dwa i pół roku

 W tym okresie Police odnotowały 525,2 mln zł przychodów ze sprzedaży. Czyli ponad dwa razy więcej niż w trzecim kwartale ubiegłego roku. Co więcej jest to kolejny kwartał, w którym sprzedaż jest lepsza niż w 2009 roku. Sprzedaż po trzech kwartałach także wzrosła do ponad 1,4 mld złotych.

W trzecim kwartale br. 80 proc. przychodów spółka uzyskała ze sprzedaży nawozów.

Przedstawiciele Polic przyznają, że to efekt m.in. poprawy koniunktury na rynkach ale też aktywnej i elastycznej polityki sprzedaży. W rezultacie sprzedaż nawozów zwiększyła się o ponad 220 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.

- Zysk w trzecim kwartale oznacza, że obrana przez nas droga restrukturyzacji jest właściwa - powiedział Zbigniew Miklewicz, prezes zarządu Polic. - Widać to także po kursie akcji spółki, który w ostatnim okresie znacząco wzrósł.

Prezes podkreślił, że celem jest odzyskanie trwałej rentowności i i stabilizacji finansowej spółki.

Na razie banki kredytują

W ramach planu naprawczego Zakłady Chemiczne dogadały się z bankami finansującymi bieżącą działalność: PKO BP i Pekao S.A. oraz z gazowym monopolistą PGNiG.

Ponad 118 mln zobowiązań za gaz spółka ma spłacić do końca 2012 roku. Agencja Rozwoju Przemysłu zaakceptowała program naprawczy Polic. Teraz Zakłady czekają na opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Najistotniejsza jednak będzie opinia unijnych komisarzy, którzy program do oceny otrzymać mają do 25 listopada. Bez ich zgody ARP nie będzie mogła Policom rozłożyć spłaty 150 mln zł pomocy publicznej na 5 lat. A konieczność jednorazowego zwrotu takiej kwoty w obecnej sytuacji mogłaby spowodować nawet upadłość Zakładów Chemicznych. Tym bardziej, że banki przedłużanie umów kredytów obrotowych Policom także warunkują pozytywną opinią Komisji Europejskiej.

Umiarkowany optymizm komisarza

Komisarz Janusz Lewandowski, odpowiedzialny za finanse Unii Europejskiej przed kilkoma dniami w ZCh Police przyznał, że jest w tej kwestii umiarkowanym optymistą. Podkreślił jednak, że sytuacja Polic jest nieporównywalnie lepsza od stoczni szczecińskiej.