Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Chemiczne. W Policach najlepiej zarabiają ci, co odchodzą z zarządu

pit [email protected] 91 481 33 34 Fot. Piotr Kowalski
Police zatrudniają 3 tysiące osób, spółki zależne - 1,2 tys. Wszyscy boją się o pracę.
Police zatrudniają 3 tysiące osób, spółki zależne - 1,2 tys. Wszyscy boją się o pracę.
Odwołany przez Radę Nadzorczą Zakładów Chemicznych wiceprezes Bogusław Kokotowski będzie pobierał podwójną pensję, ponad 30 tys.

zł co miesiąc - informuje zbulwersowany Waldemar Badełek, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego ZCh.

- Ku naszemu zdumieniu pan Kokotowski będąc wiceprezesem ZCh Police, przebywał jednocześnie na urlopie bezpłatnym u pracodawcy, czyli ZCh Police jako główny specjalista ds. zakupów surowców - wyjaśnia przewodniczący. - Teraz, po odwołaniu z funkcji wiceprezesa, przez 3 miesiące będzie otrzymywał pensję członka zarządu oraz drugą pensję, jako główny specjalista ds. zakupów surowców.

 Związkowcy uznali takie działania za karygodne i skandaliczne. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy zarząd szuka wszędzie oszczędności, tnie koszty, wstrzymuje remonty powodując dekapitalizację majątku itp. Oburzeni, napisali w tej sprawie pismo do ministra skarbu Aleksandra Grada.

Przedstawiciele załogi przypominają też, że i wcześniej odwołani członkowie zarządu współodpowiedzialni za obecną sytuację spółki, otrzymali 200-tysięczne odprawy.

- Najlepiej zarabiają u nas ci, co wpędzają firmę w kłopoty i długi, i odchodzą - komentują pracownicy.

A we wtorek związkowcy mają się spotkać z prezesem Polic by rozmawiać o sytuacji zakładu.

Wiadomo już, że do firmy w najbliższym czasie nie przyjedzie minister skarbu. Strony spotkają się 15 lutego w ramach komisji trójstronnej.

- Nasz postulat dotyczący odwołania prezesa spółki jest ciągle aktualny - dodał Badełek.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza