Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasady ubioru służbowego. Elegancko nawet w upalny dzień

Marcin Markowski [email protected]
Słupskie policjantki pracujące w biurach ubrane są w proste spódniczki, eleganckie koszule z pagonami i pełne buty na obcasie do 7 cm. Starszy sieżant Urszula Zielińska twierdzi, że taki strój jest bardzo wygodny.
Słupskie policjantki pracujące w biurach ubrane są w proste spódniczki, eleganckie koszule z pagonami i pełne buty na obcasie do 7 cm. Starszy sieżant Urszula Zielińska twierdzi, że taki strój jest bardzo wygodny. Kamil Nagórek
Praca latem nie należy do przyjemności. Głównie wtedy, gdy właściciel firmy wymaga, by jego pracownicy nosili garnitury i garsonki, a ma się ochotę wskoczyć w sandały, krótkie spodnie i przewiewny t-shirt.

Jeszcze kilka lat temu można było zobaczyć latem na stanowiskach urzędowych mężczyzn w koszulach z rozpiętym kołnierzykiem, rozluźnionym krawatem i w sandałach. Panie obsługiwały petentów w bluzkach na ramiączkach, krótkich spódnicach i w klapkach na obcasie. Dziś w urzędach nawet latem widać garnitury, garsonki i pełne obuwie, a wszystkiemu winny jest dress code - pojęcie, które upodobali sobie przełożeni.

Dress code wyznacza zasady ubioru służbowego. I kiedy zimą nikomu z góry ustalone reguły wyglądu nie przeszkadzają, to latem w nieklimatyzowanych pomieszczeniach mogą skutecznie popsuć samopoczucie. Nawet bez marynarki, ale w samej koszuli z długimi rękawami, krawacie dokładnie opinającym szyję, spodniach i butach wizytowych trudno jest przetrwać dzień, gdy termometr za oknem wskazuje 30 stopni w cieniu.

- Dress code ma jeden główny cel. Uwaga petenta musi być skupiona na rozmówcy, a nie na jego ubiorze. Wygląd ma być schludny i elegancki - mówi Magdalena Żurawska, stylistka-wizażystka ze Słupska.

- Pojęcie to bardzo spodobało się przełożonym, którzy każą pracownikom pocić się w małych biurach.

Latem panie pracujące jako sekretarki czy urzędniczki muszą być ubrane w koszule zasłaniające ramiona, sukienki sięgające do kolan lub niżej oraz pełne obuwie.

- Panowie również muszą mieć pełne obuwie, koszule z długimi rękawami, długie spodnie i krawaty - dodaje Żurawska.

- Naprawdę źle to wygląda, gdy mężczyźni chłodzą się, zakładając sandały do garnituru, rozluźniają krawat czy zakładają koszule z krótkimi rękawami do marynarek.

A jak to wygląda w praktyce?

- W naszym urzędzie wszystko zależy od stanowiska. Panie mające bezpośredni kontakt z petentami nie mogą odkrywać ramion, kolan, mieć za dużych dekoltów. Mężczyźni również muszą wyglądać elegancko - mówi Marcin Horbowy, rzecznik prasowy Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.

- Staramy się też nie nosić spodni dżinsowych, ale nie jest to zabronione. Podobnie jak panowie i panie mogą w czasie upałów nosić koszule z krótkimi rękawami.

Dress code

To pewien kanon stroju, który wyznacza wyraźne reguły i zasady ubioru służbowego. Etykieta ubioru to stosowanie najczęściej skromnej i eleganckiej garderoby. Dress code pozwala skupić uwagę na twarzy rozmówcy, a nie na ubraniu.

Letnie faux pas w pracy

Grzechy kobiet: bluzki ze zbyt dużym dekoltem, bluzki odkrywające ramiona, odkrywające brzuch, zbyt krótkie spódniczki, obcas butów mierzący powyżej 8 cm, nadmiar biżuterii, obuwie odkrywające palce, noszenie klapek lub japonek.

Grzechy mężczyzn: noszenie sandałów lub klapek, noszenie koszul z krótkimi rękawami z marynarką, noszenie krótkich spodni do koszuli, rozluźniony węzeł krawata, noszenie krótkich skarpetek odkrywających łydkę przy siadaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza