Zbyt mało pieniędzy na drogi w powiecie słupskim

W powiecie słupskim wydatki na remonty dróg w tym roku będą wynosiły 6 milionów złotych. To sporo jak na powiat, który ma spore problemy finansowe, ale będzie to możliwe dzięki wieloletniej już współpracy władz powiatu z samorządami gminnymi i innymi partnerami.

Efekty tej strategii widać gołym okiem w różnych rejonach powiatu. Na przykład w Główczycach w tym roku już wyremontowano ponad 4 kilometry dróg. Tak samo wykonano ponad 2 kilometry drogi do Czołpina w gminie Smołdzino. Zakończono także prace na 2-kilometrowym odcinku drogi Pustowo-Mzdowo w gminie Kępice.

Wszystkie pozostałe umowy partnerskie już zostały wprowadzone do budżetu starostwa. Inne inwestycje są możliwe dzięki aktywności wójtów. Na przykład Eugeniusz Dańczak, wójt gminy Dębnica Kaszubska, ostatnio bardzo się ucieszył, gdy marszałek województwa pomorskiego wyraził zgodę na sfinansowanie przebudowy drogi wojewódzkiej na odcinku Głobino-Dębnica Kaszubska. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.

– Mamy nadzieję, że poprawa komunikacji zachęci inwestorów do lokalizacji swoich firm w naszej gminie – uważa Dańczak. Stąd ostatnio intensywnie reklamuje sprzedaż działek pod budownictwo jednorodzinne w tej gminie oraz z ustęsknieniem czeka na zapowiadaną budowę dużej przetwórni ryb w Krzywaniu, do której szykuje się firma Inletta, obecnie działająca na terenach spółki Korab w Ustce.

Jednak takie spektakularne zapowiedzi nie działają na wyobraźnię mieszkańców wsi, którzy codziennie jeżdżą do pracy po drogach pełnych dziur i wybojów. – Niedzielne jarmarki są fajne i integrują ludzi. Ale gdy się rusza w drogę, to jest o wiele gorzej. Samochody szybko się psują, a łaty na drogach już wiele nie dają – mówili nam mieszkańcy Gogolewka i innych okolicznych wsi, które nie leżą w centrum gminy Dębnica Kaszubska.