Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenie ze zwierzyną leśną to spore kłopoty

Wojciech Frelichowski
Fot. Archiwum
Ostatnio w naszym regionie doszło do kilku kolizji samochodów ze zwierzyną leśną. Takie zderzenie może okazać się katastrofalne nie tylko dla kierowcy i zwierzyny. Dochodzą do tego kłopoty z odszkodowaniem.

Co zrobić w przypadku, gdy już dojdzie do kolizji z dzikim zwierzęciem? Zakładamy przy tym, że nie ma ofiar w ludziach. Na początku należy zabezpieczyć miejsce kolizji, czyli włączyć światła awaryjne i wystawić trójkąt. Ważne, aby nie zabierać potrąconego czy też martwego zwierzęcia, ani go nie dotykać, bo może mieć wściekliznę lub inne schorzenie, albo nagle zaatakować. Co więcej, zabierając padłe zwierzę możemy zostać oskarżeni o kradzież. Może to zrobić nie tylko policja, ale również straż leśna.

Dla kierowcy istotna jest odpowiedź, kto pokryje koszty szkód w jego samochodzie. Według specjalistów z wyszukiwarki ubezpieczeniowej rankomat.pl sprawa nie jest oczywista. Decyzja o tym, kto wypłaci odszkodowanie zależy od wielu okoliczności towarzyszących kolizji. Jednym z nich jest prędkość. Jeśli policja udowodni nam, że przekroczyliśmy dopuszczalną prędkość na odszkodowanie od ubezpieczyciela nie ma co liczyć.
Inne czynniki, które wpływają na wypłatę odszkodowania to między innymi gatunek zwierzęcia, z którym doszło do zderzenia oraz kto jest właścicielem drogi, którą jechaliśmy. Za skutki kolizji z udziałem dzikiego zwierzęcia może odpowiadać wiele podmiotów. Gdy nie ma odpowiednich znaków na drodze, podmiotem tym jest jej właściciel - gmina, starostwo powiatowe, zarząd województwa czy Skarb Państwa.

Ten ostatni odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte ochroną przez cały rok. Jeśli do wypadku dojdzie w czasie polowania, za poniesione szkody odpowie organizator polowania albo Lasy Państwowe.

Jednak najczęściej za zniszczenia wyrządzone przez dzikie zwierzęta musi zapłacić kierowca - z własnej kieszeni lub w ramach ubezpieczenia AC, jeśli ma je wykupione.
- Polisy AC mogą znacznie różnić się między firmami, przy czym przestrzegałbym przed dokonywaniem wyboru jedynie na podstawie kryterium wysokości składki - mówi Wojciech Rabiej z porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl. - Skoro jest to ubezpieczenie dobrowolne, tym bardziej warto zwrócić uwagę, za co się płaci, i czy w polisie nie kryją się jakieś niespodzianki.

Porównując oferty powinniśmy również zwrócić uwagę na kilka innych czynników: sumę ubezpieczenia, która musi określać wartość rynkową pojazdu, zwyżki, które mogą być przyznane z powodu np. szkodliwej jazdy czy zniżki za bezszkodową jazdę.

- Jeśli nie chcemy być rozczarowani przy wypłacie odszkodowania za straty poniesione na przykład w wyniku zderzenia z dzikim zwierzęciem postarajmy się dowiedzieć, czy ubezpieczyciel w ogóle jest odpowiedzialny za szkody w takiej lub podobnej sytuacji - dodaje Wojciech Rabiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza