Do rzekomej kradzieży doszło 16 listopada w Słupsku. Z parkingu przed jednym z centrów handlowych przy ul. Szczecińskiej "łupem" złodziei padł VW Multivan w kolorze srebrnym. Właściciel oszacował wartość skradzionego auta na prawie 100.000 zł. Po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży policjanci z Sekcji Kryminalnej rozpoczęli działanie.
Po dwóch dniach w lesie koło Sławna został odnaleziony szkielet samochodu. Funkcjonariuszom pracującym nad tą sprawą kilka wątków wydało się niejasnych. Okazało się, że policyjny nos ich nie zawiódł. Po kilkunastu dniach wpadli na trop przekrętu. Ustalili, że zgłoszenie kradzieży było fikcyjne. 29-latek zrobił to aby podwójnie zarobić - wyłudzić ubezpieczenie i rzekomo skradziony samochód sprzedać na części. Rafał R. został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Przesłuchano go i przedstawiono zarzuty. Dzisiaj Prokuratura Rejonowa w Słupsku zastosowała wobec 29-letniego Rafała R. poręczenie majątkowe w wysokości 2.000 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?