Zatrzymany przez policję mężczyzna przyznał się, że w połowie stycznia włamał się do hali sportowej przy ul. Grottgera i od tamtej pory kilkakrotnie wynosił różne rzeczy.
Miał kraść m.in. kaloryfery, które sprzedawał na złom, demolować pomieszczenia biurowe, niszczyć sprzęt, m.in. drukarki, komputery. Na halę miał przychodzić kilkakrotnie, za każdym razem wynosząc jakieś łupy. Klub KS Czarni oszacował straty na około 30 tysięcy złotych. Słupszczanin usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem.
Policjanci prowadzą też śledztwo w sprawie kradzieży parkietu z hali, w tej sprawie również mają podejrzanego. Przypomnijmy, pod koniec stycznia dziennikarze "Głosu Pomorza" w otwartej hali przy ul. Grottgera znaleźli stosy niezabezpieczonych dokumentów z danymi osobowymi, wysokością pensji byłych działaczy, trenerów, zawodników klubu KS Czarni.
Dokumenty przekazaliśmy policji. Wtedy też wyszło na jaw, że przez szereg lat ani miasto, ani KS Czarni, ani żaden inny podmiot nie interesowali się halą sportową, która przez lata popadła w ruinę. Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?