Akt oskarżenia przeciwko Robertowi K. (siostrzeńcowi zamordowanej słupszczanki) oraz Waldemarowi F. (mężowi zamordowanej) trafił w grudniu ubiegłego roku. W lutym tego roku akt oskarżenia słupski sąd odesłał do prokuratury uznając, że materiał dowodowy jest niekompletny i wymaga uzupełnienia.
Prokurator nie zgadzając się z taką oceną złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. 1 marca Sąd Apelacyjny uwzględnił zażalenie i zwrócił akta Sądowi Okręgowemu w Słupsku z poleceniem rozpoznania sprawy.
Obaj mężczyźni będą sądzeni w sprawie morderstwa do jakiego doszło 1 marca 2005 roku. Przebywająca tam słupszczanka Katarzyna L. wieczorem wyszła na spacer po Uranusweg w Berlinie. Ktoś zaatakował ją nożem. Po zabójstwie niemiecka policja ustaliła, że to Waldemar F. (byli w separacji) kazał zlikwidować żonę, by uzyskać prawo opieki nad dzieckiem. Zbrodnię zlecił siostrzeńcowi Robertowi K., który zobowiązał się wykonać zlecenie za 500 euro. Robert K. zaraz po zbrodni wrócił do Słupska.
Zbrodnia jaką zarzucono obu oskarżonym jest zagrożona nawet karą dożywocia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?