Jednym z nich był Edwin Stoltz, który zmarł 28 listopada.
Przeżył 72 lata. Stoltz walczył w Gwardii, Kolejarzu i Czarnych Słupsk - od 1957 roku do 1968 roku. Stoczył 152 walki.
Po zakończeniu kariery zawodniczej Stoltz swoje doświadczenie z ringu przekazywał młodym adeptom boksu jako trener. Pracę szkoleniową łączył z obowiązkami zawodowymi w Słupskich Fabrykach Mebli, gdzie pracował aż do emerytury. Edwin Stoltz był człowiekiem o nieposzlakowanej opinii, kierujący się w swoim życiu zasadami uczciwości i pracowitości. W październiku tego roku obchodził 50 -lecie pożycia małżeńskiego (żona Zofia).
- Boksem żyję i żyć nim będę aż do grobowej deski - to słowa wypowiedziane przez Edwina Stoltza. I tak było, bo jeszcze w tym tygodniu był w hali przy ul. Ogrodowej. Edwin Stoltz na zawsze zostanie w naszej pamięci sportowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?