W ubiegły piątek właściciel lokalu gastronomicznego robił wiosenne porządki. Aby dobrze posprzątać, wystawił na zewnątrz różne rzeczy, m.in. stół gastronomiczny ze stali nierdzewnej, na którym przygotowuje się potrawy. Gdy po kilku minutach mężczyzna wyszedł za zewnątrz, zobaczył, że stołu już nie ma.
Natychmiast powiadomił o tym policję. Straty ocenił na ok. półtora tysiąca złotych.
- Funkcjonariusze pojechali sprawdzić, czy stół nie został już sprzedany na skupie złomu. Okazało się, że kilkadziesiąt minut wcześniej trzej mężczyźni przynieśli taki stół na jeden ze skupów - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - W tym czasie wrócili tam również ci mężczyźni. Próbowali zrobić awanturę właścicielowi skupu złomu. Twierdzili, że 40 złotych, jakie dostali za stół, to zdecydowanie za mało.
Policjanci natychmiast zatrzymali mężczyzn. Okazało się, że dwóch 50-latków i 37-latek są pod wpływem alkoholu. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieli, zostali przesłuchani i usłyszeli zarzut kradzieży. Grozi im teraz do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?