Żywopłot z traw ozdobnych osłoni ogród i będzie wyglądał pięknie. Sprawdź, jak go posadzić i jakie trawy wybrać

Trawy ozdobne dzięki swojemu gęstemu pokrojowi, stworzą lekką, zwiewną zasłonę, która nie tylko skutecznie ochroni nas przed wzrokiem sąsiadów, ale też będzie wspaniałą ozdobą ogrodu i doskonałym tłem dla kompozycji rabatowych.
Oczywiście chcąc uzyskać taki efekt, musimy wiedzieć, jakie trawy wybrać i w jaki sposób je posadzić. Roślin odpowiednich na żywopłot powinniśmy szukać wśród traw wieloletnich, szybko rosnących, gęstych i wysokich (minimum 1,2-1,5 m wys.), a przy tym dostatecznie odpornych na niskie temperatury.

Najwięcej znajdziemy ich wśród miskantów chińskich (np. takie odmiany jak „Gracillimus”, „Zebrinus”, „Memory”, „Grosse Fontäne”, „Malepartus”) i olbrzymich (np. „Jubilaris”).
Odpowiednie będą też:

• trzcinniki ostrokwiatowe (np. „Karl Foerster”)
• proso rózgowate (np. „Northwind”, „Blue Fountain”, „Morning Light”, „Heavy Metal”, „Cloud Nine”).

Polecamy też: Najpiękniejsze trawy ozdobne do dużego i małego ogrodu. Zobacz, co warto mieć

W zależności od odmiany, trawy mogą mieć różną wysokość, pokrój (wniesiony, fontannowy) i walory ozdobne, co nie tylko pozwala dobrać je odpowiednio do stanowiska i stworzyć z nich ciekawe kompozycje, ale też wpływa na sposób ich sadzenia. Zwykle przyjmuje się, że większe trawy (np. miskanty) sadzi się w rzędzie co 0,6-1 m, natomiast mniejsze lub węższe (np. trzcinniki), co 30-40 cm. Zawsze jednak należy dostosować rozstaw do docelowych rozmiarów i pokroju trawy, bo z czasem może się okazać, że rośliny posadzone za gęsto, nie będą mogły w pełni zaprezentować swojej urody, a posadzone za rzadko dadzą żywopłot tak ażurowy, że nie spełni swojego zadania.
W zależności od pokroju danej odmiany, trzeba też przewidzieć dla niej odpowiednią szerokość rzędu, w którym zostanie posadzona. Dla odmian bardziej rozłożystych pas powinien mieć szerokość ok. 100-140 cm, a dla odmian smuklejszych ok. 50-80 cm.

Aby trawy w żywopłocie prezentowały się naprawdę okazale, należy również zapewnić im warunki jak najbardziej dostosowane do ich wymagań. Mając na uwadze sezonowość traw, trzeba też tak zaplanować nasadzenia, aby wiosną, gdy zielonych kęp jeszcze nie ma, ich miejsce zajmowały inne rośliny.
W tej roli dobrze sprawdzą się wczesne byliny (np. piwonie, kosaćce, orliki, dzielżan Hoopesa) lub niewysokie krzewy (np. forsycje, berberysy, tawuły japońskie, pigwowiec japoński), ale też rośliny zimozielone, ozdobne przez cały rok (np. karłowe iglaki, niskie bukszpany, mahonie, ostrokrzewy).

Decydując się na żywopłot z traw, musimy także pamiętać, że ma on zarówno zalety jak i wady. Jego atutami jest:

• szybki wzrost,
• brak konieczności systematycznego przycinania,
• relatywnie niskie koszty założenia,
• duża różnorodność odmianowa roślin.

Do wad trzeba natomiast zaliczyć:

• sezonowość – trawy są najbardziej atrakcyjne w sezonie wegetacyjnym, gdyż zimą i wiosną wiele z nich zimą traci urodę,
• konieczność przycinania każdej wiosny, co sprawia, że zanim znów pojawią się zielone kępy, nasz ogród będzie pozbawiony ochrony, jaką daje żywopłot

.
Nie zawsze jednak musi być to problem, bo jeśli żywopłot ma przede wszystkim spełniać swoją rolę w sezonie, to trawy z pewnością dobrze wywiążą się z tego zadania. Poza tym urok zwiewnych, gęstych kęp, delikatnie szumiących na wietrze z powodzeniem może wynagrodzić nam chwilową niedyspozycję roślin.

Z trawami może być jednak jeszcze jeden, poważniejszy problem. Niektóre z nich bywają ekspansywne i lubią rozrastać się po okolicy za pomocą podziemnych rozłogów, dlatego jeśli nie chcemy mieć z nimi kłopotu, sprawdźmy, czy wybrana trawa ma tendencję do tworzenia rozłogów, a jeśli tak, to albo z niej zrezygnujmy, albo przemyślmy zastosowanie barier korzeniowych (np. dla bambusów), które pomogą odizolować ją od reszty ogrodu i ograniczą jej niekontrolowaną ekspansję. Jest też jeszcze jedna sprawa. Żywopłot z traw kwitnie, dlatego nie jest niestety polecany alergikom, uczulonym na pyłki tych roślin.