Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 lat temu zmarł wielki książę Pomorza. Jaki był, czego dokonał?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
„Ów książę Bogusław był [...] postury nadzwyczajnej, dobrze wyrośnięty, tak że nie miał równego pośród wielu wysokich ludzi na ziemi pomorskiej i  górował nad wszystkimi niby jaki olbrzym. W młodości włos miał brązowy, na starość zaś głowę niemal całkiem łysą, toteż nosił czepiec. Oblicze wspaniałe, rześkie oraz męskie, czoło wysokie, oczy brązowawe, wielkie, żywe, nos ładny, pośrodku troszeczkę wygięty, dość duże usta, brodę z dołkiem, pierś szeroką i silną, korpus piękny i proporcjonalne doń proste nogi - w sumie przy takim wzroście zbudowany był tak grzecznie i dobrze, jak tylko człek być może. [...] Wedle wielkości ciała takoż jadł oraz pił niemało, tak więc, gdy był naprawdę głodny, zjeść mógł z ochotą poza innym jadłem szynkę całą albo gęś pieczoną”. („Pomerania” Tomasza Kantzowa)
„Ów książę Bogusław był [...] postury nadzwyczajnej, dobrze wyrośnięty, tak że nie miał równego pośród wielu wysokich ludzi na ziemi pomorskiej i górował nad wszystkimi niby jaki olbrzym. W młodości włos miał brązowy, na starość zaś głowę niemal całkiem łysą, toteż nosił czepiec. Oblicze wspaniałe, rześkie oraz męskie, czoło wysokie, oczy brązowawe, wielkie, żywe, nos ładny, pośrodku troszeczkę wygięty, dość duże usta, brodę z dołkiem, pierś szeroką i silną, korpus piękny i proporcjonalne doń proste nogi - w sumie przy takim wzroście zbudowany był tak grzecznie i dobrze, jak tylko człek być może. [...] Wedle wielkości ciała takoż jadł oraz pił niemało, tak więc, gdy był naprawdę głodny, zjeść mógł z ochotą poza innym jadłem szynkę całą albo gęś pieczoną”. („Pomerania” Tomasza Kantzowa)
Pielgrzymował do Ziemi Świętej, walczył z piratami, spotykał się z wielkimi ówczesnego świata. Gdyby dzisiaj żył, byłby pewnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków Europy. Bogusław X Wielki, jeden z najwybitniejszych książąt w dynastii Gryfitów.

Bogusław urodził się 28 lub 29 maja 1454 roku w Słupsku lub Darłowie. Był najstarszym synem Eryka II, księcia wołogoskiego, słupskiego i szczecińskiego. Wokół księcia Bogusława narosło wiele legend, jedna z nich głosi, że został wychowany przez chłopa.

- Postać tak wybitnego władcy, który panuje tak długo, zawsze obrośnie legendami. Jednak wiele z nich jest jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni. Jedna z narracji mówi o wychowywaniu księcia przez chłopa z Łącka, Hansa Langego. Do dziś stoi tam chałupa, na której wisi jeszcze niemiecka tablica o tym wspominająca. Jednak trudno dawać wiarę tej opowieści, która zresztą wywołała kolejną. Otóż tłumacząc imię i nazwisko niemieckiego chłopa na język polski, otrzymujemy Jana Długiego, ewentualnie Długosza. Stąd narodziła się opowieść, że Bogusław był wychowany w Polsce przez naszego kronikarza Jana Długosza - wyjaśnia dr Paweł Migdalski, kierownik Zespołu Badań nad Dziejami Pomorza Instytutu Historycznego Uniwersytetu Szczecińskiego.

Kosztowne zwycięstwo Koszalina

Do historii przeszła między innymi bitwa, jaką Bogusław i jego książęcy towarzysze stoczyli przeciwko obywatelom Koszalina. Czy książę Bogusław X nie lubił koszalinian?

- Myślę, że kwestia lubienia nie miała tu znaczenia. Faktem jest, że rycerze Bogusława, który przebywał w Sianowie, zaatakowali kupców koszalińskich. Koszalinianie dokonali odwetu, zdobyli Sianów, pojmali księcia i na wozie zawieźli go, ujmując mu majestatu, do Koszalina. Wysłani zbrojni nie do końca orientowali się, co zrobili - mówi szczeciński historyk. - Koszalin musiał się odkupić. Koszalinianie anulowali dług Eryka II, musieli ugościć Bogusława przez tydzień wraz z dworem, co było dość kosztowne dla niedużego wówczas miasta, musieli też zapłacić 3000 guldenów zadośćuczynienia oraz ufundować klejnot dla księżnej Małgorzaty Brandenburskiej, pierwszej małżonki księcia, o wartości 200 guldenów. Trzeba tu dodać, że Koszalin znajdował się w tzw. księstwie biskupim i nie podlegał Bogusławowi, lecz biskupom kamieńskim, z którymi książę nie miał wówczas najlepszych relacji.

Między Polską a Rzeszą

2 lutego 1491 roku w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie odbył się ślub księcia Bogusława X z rodu Gryfitów z Anną Jagiellonką, córką polskiego króla Kazimierza IV Jagiellończyka. Była to jego druga żona. Mimo tego małżeństwa, książę nie został lennikiem Korony. Czyżby Polska była za słaba i Bogusław wolał pozostać księciem Rzeszy?

- To w ogóle nie było chyba brane na poważnie ani przez Bogusława, ani przez Jagiellonów - Aleksandra i Zygmunta Starego. Owszem, Bogusław zbliżył się do Polski, potężnej dzięki unii z Litwą oraz panowaniu Jagiellonów w Czechach i Węgrzech. Jednak jego księstwo było częścią Rzeszy od 1181 r. i za takie było uważane - tłumaczy dr Paweł Migdalski. - To było de facto niemożliwe wyciągnąć je z Rzeszy. Trzeba też pamiętać, że było w pewnym sensie lennem Rzeszy drugiego stopnia, Bogusław i jego przodkowie był lennikami Brandenburgii od 1231 roku. Cała polityka księcia prowadziła do wyzwolenia się spod tej zależności. Dlatego prowadził grę dyplomatyczną, w której ukazywał zbliżenie do Polski. Były trzy tury negocjacji, ale strona polska nie podjęła decydujących kroków, pomorska zaś wykonywała ruchy bardziej pozorowane, celem zmiękczenia majestatu cesarskiego w Rzeszy. Ostatecznie akcja ta przyniosła taki efekt, że po śmierci cesarza Maksymiliana jego następca Karol V Habsburg w 1521 r. przyjął księcia pomorskiego ponownie, od czasów Bogusława I (1181-1185), w poczet książąt Rzeszy. Od tej pory przedstawiciele Pomorza zasiadali też w sejmie Rzeszy. Wyjęto ich tym samym spod zwierzchnictwa Hohenzollernów. Musimy pamiętać, że kwestie narodowe w tym świecie nie odgrywały decydującej roli, choć Skandynawowie znienawidzili pomorskiego Eryka I między innymi jako Niemca, za to, że promował Niemców na swych skandynawskich dworach. Tak samo Bogusław, wbrew temu, co rozpowiadała dawniejsza propaganda, ukazująca odwieczną polskość Pomorza i jego książąt, w tym i Bogusława X, był władcą państwa o kulturze i w zdecydowanej większości języka niemieckiego. Mimo wszystko bliżej mu było do Niemiec niż Polski.

Krzyżowiec z Pomorza

16 grudnia 1496 r. Bogusław podjął wyprawę na niemiecki dwór królewski. Ostatecznie zakończyła się ona pielgrzymką do Ziemi Świętej. To wówczas doszło do dramatycznych wydarzeń, które mogłyby się stać kanwą filmu przygodowego. 30 czerwca 1497 roku wenecka galera Jaffa, którą książę Bogusław wraz ze swymi towarzyszami podróżował do Ziemi Świętej, została zaatakowana przez flotyllę turecką. Próbowano też dokonać abordażu jednostki przewożącej pielgrzymów. Udało się odeprzeć wszystkie ataki Turków, jednak wenecka galera mocno ucierpiała od ognia. Książę Bogusław szczęśliwie nie odniósł większych obrażeń w walkach, jednak wielu z jego towarzyszy zostało rannych albo zmarło. XVI-wieczna kronika Tomasza Kantzowa podaje anegdotę, iż „książę siekł tedy tak zażarcie wokół siebie, aż miecz mu pękł na dwoje - został zatem bez broni i tarczą się jeno chronił. Poszukując broni, spostrzegł jednak przypadkiem rożen z kurczakami, które kucharz nań nawlókł, ażeby je upiec - i pochwyciwszy rożen, pobiegł z nim, nie zdejmując kurcząt, na pomoc swym ludziom”.

Gdy wydawało się, że bitwa morska zostanie przez chrześcijan przegrana, w związku z dużą przewagą liczebną napastników, po czterech godzinach walk Turcy odstąpili od dalszych ataków. Przystąpiono do negocjacji, które zakończyły się odprowadzeniem galery do portu, a ostatecznie jej uwolnieniem i zezwoleniem na dalszy rejs.

Głównym celem wyprawy Bogusława był jednak dwór królewski - spotkanie w Innsbrucku z Maksymilianem I Habsburgiem, ówczesnym królem niemieckim, do czego doszło dwukrotnie.

Po powrocie z Ziemi Świętej podróżował też po Włoszech, odwiedził Rzym, gdzie miał audiencję u papieża Aleksandra VI. 25 grudnia 1497 roku Bogusław został obdarowany jako obrońca chrześcijaństwa przez papieża Mieczem Poświęcanym i Czapką.

Warto zapytać, jakim książę był człowiekiem? Podobno nie stronił od rozrywek...

- Opisy przedstawiają księcia jako mężczyznę postawnego, przystojnego, roztropnego. Pojawiają się same superlatywy, jednak po dokładniejszych badaniach wydaje się, że wraz z postępującym wiekiem Bogusław (po śmierci Anny, ale nie wyciągałbym z tego głębszych wniosków) faktycznie zaczął popadać w używki - mówi dr Migdalski.

Czego dokonał?

Bogusław X Wielki zmarł 5 października 1523 w Szczecinie. Jak można ocenić okres jego panowania?

- Był to ważny czas, księstwo ze średniowiecznego władztwa zaczęło przeistaczać się w nowożytne państwo. W 1478 r. nastąpiło zjednoczenie ziem pomorskich. Bogusław promował pomorskość, próbował propagować jego tożsamość, o czym świadczy nowy dziewięciopolowy herb i zlecenie napisania kroniki państwa Janowi Bugenhagenowi. Podjął też gruntowne reformy, które miały na celu wzmocnienie polityczne i ekonomiczne władzy, państwa, dworu i miast. Służyło temu między innymi pozbawienie miast, za wyjątkiem Strzałowa, prawa bicia własnej monety. Poza tym miastem pozostały jedynie mennice książęce - komentuje Paweł Migdalski. - Książę przenosi ostatecznie stolicę do Szczecina, na zamek, który rozbudowuje, gdzie znajdują się centralne urzędy, dziś powiedzielibyśmy, odpowiedniki współczesnych ministerstw spraw wewnętrznych (marszałek), zagranicznych (kanclerz) i finansów (rentmistrz). Tu działa sąd nadworny. Książę dokonał też reformy ustrojowej księstwa, pojawiły się zarządy domen. Do tego, choć był przeciwny rozchodzącej się reformacji, zdecydował się, jako katolicki władca, na rozwiązanie po tumulcie klasztoru norbertanów w Białobokach pod Trzebiatowem oraz sekularyzację jego dóbr. Był to dość odosobniony przypadek, który pokazuje, jak bardzo wzrósł autorytet władzy książęcej, a także to, że musiał cieszyć się poparciem papieskim. Dbał o edukację, o czym świadczy sprowadzenie wybitnych umysłów humanistycznych na podupadający uniwersytet w Greifswaldzie, oraz o promocję księstwa, o czym świadczą jego podróż po Italii i wizyty na dworze papieskim oraz królewskim. Podsumowując, za jego życia państwo pomorskie z podzielonego biednego terytorium, podległego Brandenburgii, targanego konfliktami wewnętrznymi, na przykład między Gryficami i Trzebiatowem, Świdwinem i Białogardem, Szczecinem i Stargardemoraz między rodami rycerskimi, stało się zjednoczonym, silnie zarządzanym centralnie państwem, kreującym własną tradycję, posiadającym silny uniwersytet, siły zbrojne, przyjaciół w Polsce, Danii, Meklemburgii i Brunszwiku. Mające w końcu najwyższą rangę w strukturze Rzeszy - pozycję księstwa Rzeszy, co dawało Bogusławowi X i jego następcom dużo niezależności. Doczekał się też z Anną Jagiellonką pięciu synów, co przedłużyło byt państwowości pomorskiej na kolejne sto lat, a już wieszczono jego koniec w związku z jego posuwającym się wiekiem i bezpłodnością pierwszej żony Małgorzaty.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 500 lat temu zmarł wielki książę Pomorza. Jaki był, czego dokonał? - Plus Głos Szczeciński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza