Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja czytelnicza w szpitalu w Słupsku. Regał z książkami podarowało Stowarzyszenie Polacy nie gęsi

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Duży regał z książkami trafił na oddział ginekologiczno-położniczy i patologii ciąży w słupskim szpitalu. To podarunek od Stowarzyszenia Polacy nie gęsi. A wszystko po to, aby kobiety mogły zapomnieć o stresującym pobycie w szpitalu i jednocześnie czytam dzieciom już wtedy, gdy przebywają w ich brzuchu.
Duży regał z książkami trafił na oddział ginekologiczno-położniczy i patologii ciąży w słupskim szpitalu. To podarunek od Stowarzyszenia Polacy nie gęsi. A wszystko po to, aby kobiety mogły zapomnieć o stresującym pobycie w szpitalu i jednocześnie czytam dzieciom już wtedy, gdy przebywają w ich brzuchu. WSS Słupsk
Duży regał z książkami trafił na oddział ginekologiczno-położniczy i patologii ciąży w słupskim szpitalu. To podarunek od Stowarzyszenia Polacy nie gęsi. A wszystko po to, aby kobiety mogły zapomnieć o stresującym pobycie w szpitalu i jednocześnie czytam dzieciom już wtedy, gdy przebywają w ich brzuchu.

W piątek, 15 września, na oddział ginekologiczno-położniczy i patologii ciąży w słupskim szpitalu trafił piękny regał z półkami uginającymi się od książek.

- Dzisiaj mamy uroczyste otwarcie regału z książkami. Mogłoby się wydawać, że to rzecz błaha, ale dla pacjentek oddziału ginekologiczno-położniczego, to ważna sprawa - mówił Marcin Prusak, rzecznik prasowy w szpitalu w Słupsku.

To podarunek od Stowarzyszenia Polacy nie gęsi, którego założycielką jest Julita Sobolewska.

- Sama jestem mamą wcześniaka. Zarówno ja, jak i mój obecnie 4-letni syn, byliśmy pacjentami tego szpitala. Wiem, że niejedna mama spędza na takim oddziale tygodnie, a nawet miesiące ze swoim maluszkiem, walcząc razem z nim o jego zdrowie. Mam nadzieję, że taka biblioteczka ulży choć trochę pacjentkom w tym trudnym okresie w ich życiu - mówiła pani Julita i dziękowała sponsorom - m.in. wydawnictwom, dzięki którym akcja była możliwa do przeprowadzenia.

Akcję popiera Roman Łabędź, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Słupsku.
- Bardzo dziękuję za ten dar. Pobyt w szpitalu nie jest niczym przyjemnym, dlatego staramy się umilić naszym pacjentkom ten pobyt, który czasami trwa wiele tygodni. Czytając, można oderwać się od stresu związanego z pobytem w szpitalu, a także poczytać jakąś fachową literaturę dotyczącą samego porodu, czy opieki nad noworodkiem - mówi doktor.

Pomysł podoba się także Małgorzacie Czyczyn-Egird, pielęgniarce oddziałowej oddziału położniczo - ginekologicznego.

- Myślę, że stworzyliśmy taką małą biblioteczkę, która będzie pretekstem do rozwijania czytelnictwa wśród mam ciężarnych i mam po porodzie. Mamy w ciąży słuchają bicia serca i już wtedy mogą nawiązywać bliskie relacje z dzieckiem, poprzez czytanie im książek. To dobry ruch w kierunku rozwoju małego dziecka. Jest literatura lekka, romantyczna, fachowa o ciąży i porodzie - mówi pani Małgorzata.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza