- Poinformowałem już o tym fakcie prezydenta miasta. Na poniedziałek zwołałem posiedzenie Rady Nadzorczej, bo ona musi przegłosować wniosek do Zgromadzenia Wspólników, czyli prezydenta miasta o przyjęcie tej rezygnacji - tłumaczy przewodniczący Banach. Powiedział nam także, że prezes Gazicki nie przedstawił uzasadnienia swojej decyzji.
Jednocześnie Banach dodał, że na poniedziałkowym posiedzeniu członkowie Rady Nadzorczej będą kończyć postępowanie wyjaśniające, które w spółce rozpoczęto po tekstach "Głosu Pomorza" na temat stosowania w niej podejrzanej procedury zakupu używanej furgonetki transportowej.