Areszt za ciężkie pobicie w Łebie. Podejrzany nie przyznaje się do zarzuconego mu czynu

Policjanci z Lęborka zatrzymali mężczyznę podejrzanego o pobicie 22-latka i spowodowanie u niego ciężkich obrażeń. Sąd Rejonowy w Lęborku aresztował go na trzy miesiące.
- Do zdarzenia doszło w drugiej połowie czerwca na skwerze w Łebie – informuje Marta Szałkowska, rzeczniczka lęborskiej policji. - Z materiałów sprawy wynika, że 22-letni mieszkaniec Lęborka został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich uderzył go w głowę, co spowodowało, że pokrzywdzony przewrócił się na ziemię. Wtedy drugi ze sprawców zaczął go kopać w brzuch i klatkę piersiową. Sprawcy uciekli, a 22-latkowi pomógł świadek zdarzenia, który wezwał pogotowie ratunkowe.

Mężczyzna z bardzo poważnymi obrażeniami wewnętrznymi, które zagrażały jego życiu, został przewieziony do szpitala.
- Zajmujący się tą sprawą policjanci szybko ustalili, kto może być odpowiedzialny za to przestępstwo. Dwa dni później zatrzymali do sprawy 19-latka z Lęborka, który uderzył w głowę pokrzywdzonego – relacjonuje Marta Szałkowska. - Mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia czynności narządu ciała pokrzywdzonego, przestępstwa zagrożonego karą pięciu lat pozbawienia wolności.

Tymczasem drugi z napastników, wytypowany przez policję jako sprawca ciężkiego pobicia 22-latka, ukrywał się ponad dwa miesiące.
- Został zatrzymany w ubiegłą sobotę w Lęborku przez policjantów patrolujących miasto. W okolicy dworca PKP uwagę mundurowych zwróciło nerwowe zachowanie mężczyzny, próbującego się przed nimi schować. Policjanci nie pozwolili mu uciec. Podczas legitymowania potwierdzili, że to 24-letni lęborczanin poszukiwany do prowadzonej sprawy – dodaje rzeczniczka.

Według zgromadzonych dotychczas materiałów dowodowych zatrzymany 24-latek spowodował u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu.

- Wobec pierwszego z podejrzanych w tej sprawie zastosowaliśmy dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz wszelkich kontaktów z pokrzywdzonym. Mężczyzna ten przyznał się do zarzutu – mówi Patryk Wegner, szef Prokuratury Rejonowej w Lęborku. - Wobec drugiego z podejrzanych Sąd Rejonowy w Lęborku na nasz wniosek zastosował trzymiesięczne tymczasowe aresztowanie. 24-latek nie przyznaje się do zarzutu.

Prokurator dodaje, że motywem pobicia były najprawdopodobniej nieporozumienia finansowe, ale śledztwo trwa i więcej szczegółów nie ujawnia.

Przestępstwo zarzucone 24-latkowi jest zbrodnią zagrożoną karą od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.