Słupski urząd podkreśla, że wprowadzenie zupełnie nowego rozkładu jazdy dla wszystkich linii miejskich pokrzyżowała wieść o planowanej przez PKP PLK rozbiórce wiaduktu na ul. Szczecińskiej. Zmiany w kursowaniu miejskich autobusów będą, ale wymusi je kolejowa inwestycja.
- Byliśmy w przededniu dużych kompleksowych zmian związanych z przeorganizowaniem linii komunikacji miejskiej w Słupsku. Wszystko to opracowaliśmy wspólnie z Miejskim Zakładem Komunikacji, bo to też jest ważne. Nie można na papierze założyć jak te linie będą jeździć - musimy także zapewnić obsługę właściwą liczbą pojazdów i kierowców. Już byliśmy gotowi do wdrożenia nowego rozkładu jazdy, kiedy [...] zgłosiły się do nas Polskie Linie Kolejowe, które rozpoczęły przebudowę stacji Słupsk. Poinformowały nas również o tym, że konieczne będzie zamknięcie na siedem miesięcy wiaduktu przy ul. Szczecińskiej, co wywróciło do góry nogami nasze plany - ten najbliższy miesiąc, w którym rozpoczną się prace przy ul. Szczecińskiej, będzie momentem wprowadzenia nowego rozkładu, z tym że to będzie rozkład na te siedem miesięcy, związany z tymi bardzo dużymi utrudnieniami, które przed nami w związku z inwestycją kolejową – mówi Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.
Zastępczy pomysł na komunikację w Słupsku zakłada jednak, że na węźle transportowym pojawią się wyczekiwane przez mieszkańców autobusy miejskie. Po zamknięciu przejazdu pod wiaduktem na ul. Szczecińskiej, do nowego dworca kursować ma linia nr 9.
- W tej chwili ta wersja zmian, która jest opracowana, również zakłada, że linia nr 9 będzie zaczynać i kończyć jazdę na słupskim węźle. Po zakończeniu inwestycji kolejowej wdrożymy opracowany już wcześniej kompleksowy projekt zmian w układzie linii autobusowych, który również zakłada obsługę liniami komunikacji miejskiej słupskiego dworca autobusowego – wyjaśnia Orłowski.
Węzeł transportowy hucznie otwarto we wrześniu ubiegłego roku. Od początku jego funkcjonowania, mieszkańcy domagali się, by pod nowy dworzec autobusowy doprowadzono komunikację miejską. Ratusz jeszcze w zeszłym roku zapewniał, że pasażerów na węźle w końcu obsłużą miejskie autobusy. Mieszkańcy z kolei dziwili się, dlaczego o kompleksowym skomunikowaniu nowego dworca z resztą miasta nie pomyślano przed oddaniem obiektu do użytku. Początkowo były plany, by podłączyć węzeł pod linię nr 8.
Urzędnicy podkreślali natomiast wielokrotnie, że nowy obiekt jest dobrze skomunikowany, a wprowadzenie na węzeł komunikacji miejskiej umożliwi dopiero wybudowanie dodatkowego łącznika drogowego z ulicą Sobieskiego. Z kolei gdyby linie kursujące ulicą Sobieskiego zajeżdżały pod dworzec autobusowy, czas podróży wydłużyłby się o dodatkowe kilka minut, co oznaczałoby spadek jakości obsługi pasażerskiej.
- To nie jest przypadkowo „węzeł komunikacyjny”, ponieważ on wiąże ten komponent kolejowy z autobusowym. Mamy pełną obsługę wieloma liniami z ulicy Wojska Polskiego i Kołłątaja. My poprawiamy obsługę dworca od strony ulicy Sobieskiego, ale na pewno nie możemy mówić że jest to wykluczone komunikacyjnie miejsce – mówi dyrektor ZIM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?