Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtycka III liga. Gryf Słupsk zagra z Kotwicą Kołobrzeg, Drutex-Bytovia Bytów z Gryfem Wejherowo

Rafał Szymański
Gracjan Szymański jeszcze w poprzednim sezonie grał w Gryfie 95. Teraz wystąpi w barwach rywali słupszczan.
Gracjan Szymański jeszcze w poprzednim sezonie grał w Gryfie 95. Teraz wystąpi w barwach rywali słupszczan. Fot. Łukasz Capar
W Bałtyckiej III lidze Gryf 95 Słupsk wyjeżdża na mecz do Kołobrzegu z Kotwicą, a Drutex-Bytovia Bytów do Wejherowa, by grać z tamtejszym Gryfem. Zapraszamy na relację live ze spotkania Gryfa z Kotwicą!

Kotwica - Gryf - relacja live

Kotwica - Gryf - relacja live

Już dziś o 16 zaczniemy relację live z meczu słupskiego Gryfa z Kotwicą w Kołobrzegu. Zapraszamy!

Relacja na żywo tutaj:
Bałtycka III liga. Kotwica Kołobrzeg - Gryf Słupsk (relacja na żywo)

Trener Wojciech Polakowski o spotkaniu w Kołobrzegu myślał już tydzień temu. W piątek jego podopieczni zagrali spotkanie ligowe z Astrą Ustronie Morskie. W sobotę i niedzielę prowadził Team Balticę Słupsk w plażowym Pucharze Polski. Jednak z Charzykowych pojechał do Chojnic, gdzie oglądał kołobrzeżan w meczu z Chojniczanką. Wie więc, jak prezentuje się ten zespół. To zresztą nie był jedyny mecz, jaki widział w miniony weekend. W sobotę oglądał także starcie Druteksu-Bytovii Bytów z Chemikiem Police.

Mecz z Kotwicą w Kołobrzegu odbędzie się dzisiaj (12.09) o godz. 16 na stadionie przy ul. Śliwińskiego.
Kotwica w dotychczasowych meczach raz wygrała, raz zremisowała i trzy razy przegrała. Zajmuje trzecie miejsce od końca. Ostatnio zremisowała z liderem Chojniczanką 1:1. Wcześniej traciła bardzo dużo goli, aż 22 bramki w 5 meczach (wliczając w to Puchar Polski). Teraz zmieniła ustawienie w obronie (czwórka zawodników, ale tylko z defensywnymi zadaniami), doszedł tam jeden zawodnik (Konrad Rudziński) i efekt przyszedł właśnie w Chojnicach.

Kotwica jeszcze w minionym sezonie występowała w II lidze, ale działacze Kotwicy ze względu na przebudowę boiska i brak wobec tego wymogów na drugoligowe granie zgłosili drużynę do Bałtyckiej III ligi. Do tego zespołu odszedł występujący w Gryfie 95 przez półtora sezonu Gracjan Szymański, charakterny i charyzmatyczny napastnik. Kibice w Słupsku narzekali, że marnuje dobre okazje, że często się przewraca, ale gdy go zabrakło, docenili, że po jego akcjach i stałych fragmentach padały gole dla słupszczan. Szymański wrócił do klubu, w którym grał wcześniej.
Zresztą akurat w Kotwicy grali przecież jeszcze Wojciech Polakowski - trener i Tomasz Bukowski - obrońca.

- To już dla mnie nie ma znaczenia. Ja myślę o własnym zespole - mówi szkoleniowiec. - Trudno będzie się spodziewać fajerwerków po naszym występie. Zagramy z kontry. Chcę oczywiście zwycięstwa. Cieszę się, że odblokował się napastnik Łukasz Stasiak, martwi mnie kontuzja mięśnia Pawła Kryszałowicza. Cały tydzień nie trenował z zespołem.

Na szczęście po faulach w starciach z Astrą Ustronie Morskie na ostatnim przedmeczowym czwartkowym treningu pojawili się wszyscy kontuzjowani wcześniej gracze. Był Szymon Gibczyński, był Artur Sarna, był i Adam Pietras.

- Byli, ale w dniu meczu okaże się, czy wystąpią. Jest przecież ryzyko. Największe szanse ma Artur Sarna - dodaje Polakowski. Mecz w Kołobrzegu to także ważne wydarzenie dla słupskich fanów. Oni mają zbiórkę o godz. 12 na dworcu PKP w sobotę. Bilet na mecz dla nich kosztuje 10 zł, przejazd funduje Stowarzyszenie Kibiców Gryfa. Każdy z fanów musi mieć dowód tożsamości.
Przed kolejnym trudnym wyzwaniem staną piłkarze Druteksu-Bytovii. Czeka ich wyjazd do Wejherowa na mecz z tamtejszym Gryfem (sobota, godz. 17).

Sytuacja bytowskiego zespołu nieznacznie się poprawiła po ostatnim zwycięstwie 6:3 z Chemikiem Police. Obecnie podopieczni Waldemara Walkusza mają cztery punkty. Z tym dorobkiem zajmują trzynaste miejsce.

- Na pewno nie możemy zagrać w takim stylu, jak uczyniła to reprezentacja Polski w meczu przeciwko Słowenii. My musimy wyjść na spotkanie z Gryfem jak na drugą połowę z polickim Chemikiem. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani motorycznie i jeśli poprzemy to dobrą organizacją gry, to rezultat będzie korzystny. Czy remis będzie dobrym wynikiem? Odpowiem na to pytanie po sobotnim meczu w Wejherowie. Na pewno wyjdziemy walczyć o komplet punktów - zapewnia Krzysztof Bryndal, jeden z czołowych piłkarzy bytowskiego Druteksu-Bytovii.

Gryf to tegoroczny beniaminek, który do tej pory ugrał osiem punktów. Wejherowianie plasują się na szóstej pozycji. Drużyna z Wejherowa gra chimerycznie na swoim stadionie. W tym sezonie w rozgrywkach Bałtyckiej III ligi u siebie przegrała z Kotwicą 3:4, wygrała z Dębem Dębno Lubuskie 2:1 i zremisowała z Piastem Choszczno 1:1.

- Nawet na chwilę nie możemy odpuszczać gospodarzom, bo oni mają niezwykle groźny atak w osobach dwóch dwudziestosześciolatków Jakuba Gronowskiego i Łukasza Króla - mówi Waldemar Walkusz, trener bytowskiego trzecioligowca. - Gryf to niezwykle wymagająca drużyna, która gra żywiołowy futbol. Szczególnie moi obrońcy muszą być niezwykle czujni. W mojej ekipie nie może zabraknąć ducha walki i determinacji. Moi podopieczni doskonale znają wejherowian. W naszych szeregach nie zagra Dariusz Kasperowicz, który pauzuje za czerwoną kartkę. Do meczowej osiemnastki powrócił Krystian Stanios po problemach ze zdrowiem i Grzegorz Kraska, który nie był w składzie z powodu obowiązków służbowych. Pole manewru z wyjściową jedenastką. Wszyscy rwą się do grania - dodał trener.

Bajcar pomaga
Bronisław Bajcar z firmy Bajcar produkującej okna postanowił wspomóc piłkarzy Gryfa 95 Słupsk. Zdecydował się wpłacić na konto klubu jednorazową kwotę.
- Dobrze, że są ludzie, szczególnie wśród słupskich firm, którzy chcą pomagać w rozwoju lokalnej piłki. Mamy kłopoty finansowe i każda pomoc jest dla nas ważna - nie ukrywa Paweł Kryszałowicz, dyrektor sportowy Gryfa 95.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza