Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białogard> Komunikacja Miejska pod kreską

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Bilet autobusowy w Białogardzie kosztuje 2 złote.
Bilet autobusowy w Białogardzie kosztuje 2 złote.
Pół miliona złotych miejskiej dotacji do autobusów nie wystarczy. Spółka ZKM zanotowała najgorszy wynik finansowy w historii. Programu naprawczego brak. Oszczędności nie ma już z czego robić.

- Nie mogę powiedzieć nic optymistycznego - przyznaje Andrzej Witkowski, prezes Zakładu Komunikacji Miejskiej w Białogardzie. - Ubiegły rok był naszym najgorszym od kiedy spółka działa.

Miejskie autobusy przewiozły w ubiegłym roku o 20 procent pasażerów mniej niż zwykle. Dochody ze stacji paliw ZKM spadły o 50 procent. Pojawiły się też nowe koszty. - Amortyzacja naszego parku maszyn zwiększyła się o 20 tysięcy złotych - tłumaczy prezes.

Do miasta zostały sprowadzone z Belgiiużywane autobusy marki Van Hool. Zastąpiły wysłużone już autosany. Ostatni z nich ma zostać sprzedany lada chwila. Nowy nabytek spółki to maszyny komfortowe, wygodne, ale kosztowne.

- Niestety, zużywają dużo więcej paliwa niż autosany. Są też bardziej skomplikowane technicznie, więc wymagają więcej godzin obsługowych. To są duże koszty - mówi dalej prezes Witkowski.

Koszty funkcjonowania ZKM to około 1,25 miliona złotych rocznie. Spółka otrzymuje dotację z budżetu miasta, która wynosi pół miliona złotych. Okazuje się, że w tym roku to będzie za mało. Powód?

- Jest ich sporo, ale jednym z ważniejszych są objazdy naszego remontowanego wiaduktu - odpowiada prezes spółki. Do tej pory miejskie autobusy pokonywały miesięcznie około 20 tysięcy kilometrów. Teraz, przez objazdy, pokonują miesięcznie aż o 8 tysięcy kilometrów więcej. Do września tego roku - wtedy wiadukt ma być wreszcie otwarty - autobusy przejadą więc dodatkowo 60 tysięcy kilometrów.

- A jeśli jeden "wozokilometr" kosztuje 5 złotych, to już wiem, że zabraknie nam kolejnych 300 tysięcy złotych - podlicza Andrzej Witkowski.

Plan ratunkowy? - Powiem tak: oszczędności nie mamy już z czego robić. Rośnie tylko problem. Mamy też sporą konkurencję. Większość małych stacji paliw w Białogardzie już została zamknięta. Nasza jest ostatnią, która jeszcze funkcjonuje. Ale przynosi coraz mniejsze wpływy. Kierowcy tankują na Orlenie i Statoil. Jeździ też coraz mniej pasażerów. Nie mamy połączeń z innymi miejscowościami, ale nawet gdybyśmy je wprowadzili, mielibyśmy problem, bo konkurencja jeździ tanimi maszynami i jest po prostu tańsza - tłumaczy prezes.

Szykują się więc podwyżki cen biletów? - Nie, ja takiego wniosku na razie nie złożę - odpowiada od razu nasz rozmówca. Spółka będzie wnioskować o dodatkową dotację z budżetu miasta. - Podwyżki biletów mogą spowodować, że jeszcze mniej osób będzie chciało korzystać z naszych usług, więc to nie byłby dobry pomysł.

Dyskusja o kondycji ZKM prawdopodobnie zdominuje najbliższą sesję Rady Miasta w Białogardzie. Ta zaplanowana jest na koniec miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza