Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białogard> Nowe budynki TBS będą budowane

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. sxc.hu
Dodajmy, że opinie komisji nie są wiążące dla Rady Miasta. Ostateczne decyzje zapadną na sesji pod koniec lutego lub na początku marca.
Dodajmy, że opinie komisji nie są wiążące dla Rady Miasta. Ostateczne decyzje zapadną na sesji pod koniec lutego lub na początku marca.
Dwie komisje problemowe Rady Miejskiej zadecydowały, że miasto dołoży się do budowy nowych obiektów TBS. W zamian dostanie sześć lokali dla najbardziej potrzebujących.

- Nasze wnioski zostały już zweryfikowane w Szczecinie i czekają tylko na ostateczną decyzję centrali Banku Gospodarstwa Krajowego w Warszawie. Lada moment spodziewam się więc informacji, że wniosek o przyznanie kredytu zostanie zatwierdzony - mówi Władysław Szymielewicz, prezes Białogardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

BTBS rozpoczyna budowę dwóch obiektów przy ul. Piłsudskiego. Powstanie łącznie 35 mieszkań. Inwestycja ma kosztować 5,3 miliona złotych. Kredyt ma wynieść 3,2 mln zł, a 1,4 mln zł mają dać przyszli mieszkańcy. Resztę dołoży BTBS. Żeby więc tu zamieszkać, każdy chętny będzie musiał wpłacić 40 tysięcy złotych tzw. partycypacji. Pojawił się więc problem.

- Głód mieszkań w mieście jest olbrzymi. Ta partycypacja jest jednak rzeczywiście dość wysoka, dlatego mamy na razie 20 chętnych. Czekamy na kolejnych - mówi prezes Szymielewicz. Z odsieczą przyszło miasto.

Komisje budżetu i finansów oraz edukacji, kultury i spraw społecznych pozytywnie zaopiniowały projekt uchwały, dzięki której miasto dołoży się do inwestycji BTBS, a w zamian dostanie 6 lokali w nowych obiektach.

- Te mieszkania przekażemy osobom, które są na liście oczekujących na lokal komunalny albo mieszkają w budynkach, które należałoby wyburzyć - tłumaczy Stefan Purol, przewodniczący komisji budżetu i finansów. - Jest to dobre wyjście, bo jak dobrze wiemy, stan budynków w mieście jest kiepski, a do tego jeszcze lokali brakuje.

Z mieszkaniami miasto ma problem. Okazuje się, że przynajmniej 18 budynków w centrum powinno być już zburzonych albo przejść generalny remont. Prawie 100 procent wszystkich lokali komunalnych wymaga większej lub mniejszej naprawy. Koszt tego to nawet 30 mln złotych!

Podczas obrad komisji finansowej radny Stanisław Hatłas przedstawił więc propozycję: - Nie ma sensu remontować starych budynków. Lepiej je zburzmy, działki sprzedajmy, a za te pieniądze wybudujmy ludziom nowe mieszkania komunalne. To będzie tańsze niż remonty - przekonywał.

- To słuszna koncepcja, która powinna być wzięta pod uwagę - komentuje Władysław Szymielewicz.

- Zgadzam się z tym poglądem - dodaje radny Stefan Purol. - Choć wiele budynków w centrum miasta to obiekty podlegające konserwatorowi zabytków. Szkoda byłoby je niszczyć. Jeśli można je uratować, to jestem za tym, by je uratowano. Ale te, których stan jest beznadziejny również uważam, że należałoby zburzyć - kończy.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza