Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bilonem nie wszędzie można zapłacić

Fot. Kamil Nagórek
Jolanta Wroniszewska przygotowała na pocztę odliczony bilon. Pracownik go nie przyjął.
Jolanta Wroniszewska przygotowała na pocztę odliczony bilon. Pracownik go nie przyjął. Fot. Kamil Nagórek
Pracownica słupskiej poczty nie przyjęła drobnych pieniędzy od czytelniczki. Jolanta Wroniszewska ze Słupska poszła w poniedziałek zapłacić kilka rachunków na pocztę przy ulicy Kołłątaja.

- Uzbierała się dość spora suma do zapłaty - relacjonuje Jolanta Wroniszewska. - Miała do zapłacenia łącznie 630 złotych.

Nasza czytelniczka przygotowała wcześniej w domu odliczoną kwotę.

- Dałam w okienku 600 złotych w banknotach oraz dwa woreczki. W jednym było 10 złotych w bilonie po 10 groszy, a w drugim 20 złotych w monetach po 20 groszy - dodaje słupszczanka.

Pani Jolanta bardzo się zdziwiła, kiedy odmówiono przyjęcia bilonu.

- Nie mogłam w to uwierzyć - denerwuje się Jolanta Wroniszewska. - Kobieta powiedziała, że muszę zapłacić grubszymi pieniędzmi, bo ona nie przyjmie takich drobniaków. Oznajmiła, że nie ma odpowiedniej maszyny do przeliczenia bilonu. Czy to mój problem? Mój mąż prowadzi sklep i ludzie kupują u niego za bilon i za banknoty. On musi to przyjąć, a ja potem nie mogę tego wydać.
Nasza czytelniczka twierdzi, że podobna sytuacja na poczcie zdarzyła się jej już drugi raz.

- Wtedy również nie mogłam zapłacić rachunków - dodaje kobieta. - Przecież to są monety po 10 i 20 groszy. Gdybym miała woreczek na kwotę 20 złotych po jednym groszu, to rzeczywiście kilka minut zajęłoby liczenie.

Skontaktowaliśmy się więc z rzecznikiem prasowym Poczty Polskiej.

- Na pewno pracownik nie chciał zrobić na złość klientce poczty - mówi Bogdan Lenkiewicz, rzecznik prasowy Poczty Polskiej w Szczecinie. - Bilon na poczcie również jest potrzebny, więc można nim płacić. Pracownik mógł jednak go nie przyjąć w sytuacji, kiedy była duża liczba oczekujących w kolejce do okienka.

Zdaniem naszej czytelniczki kolejka nie była długa.

O zdanie zapytaliśmy się więc Marka Downara-Zapolskiego, miejskiego rzecznika konsumenta w Słupsku.

- Bilon jest prawnym środkiem płatniczym, więc kasjerka powinna go przyjąć - mówi Marek Downar-Zapolski. - Liczenie go jest pracochłonne, więc jeśli chcemy uniknąć podobnych, nieprzyjemnych sytuacji, najlepiej wymienić go na grubsze pieniądze w banku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza