Europosłowie zwrócili uwagę na trudności w transgranicznym ruchu kolejowym między Polską i Niemcami.
Dlatego Bogusław Liberadzki, polski członek Komisji Transportu i Turystyki w Parlamencie Europejskim, i Michael Cramer, niemiecki członek tejże komisji oraz rzecznik do spraw transportu Zielonych w Parlamencie Europejskim, złożyli wspólne poprawki, by wyeliminować luki na granicy obu krajów.
- Ponad 20 lat po upadku Żelaznej Kurtyny, transgraniczne połączenia kolejowe między Niemcami i Polską nie znajdują się nawet na poziomie z czasów Zimnej Wojny - stwierdzają europosłowie. - Na wspólnej granicy naszych krajów znajdują się ziejące luki, przez które transport kolejowy staje się niewydajny, powolny i drogi. Polepszenie połączeń kolejowych między naszymi krajami wpłynie na większą spójność Europy.
Wskazują m.in. na połączenia między Berlinem i Szczecinem. Tutaj brakuje zaledwie 30 km elektryfikacji, przez co staje się konieczna czasochłonna i droga zmiana lokomotyw.
- Polska zainwestowała na tym odcinku już 4 miliony euro, niemiecki rząd federalny robi w tym zakresie od lat tylko niewiążące obietnice - zauważają. - Skoro niemiecki rząd federalny ewidentnie nie uważa tego połączenia za znaczące proponujemy włączenie tej trasy w tzw. "Sieć Bazową". Dzięki temu, projekt otrzymałby status priorytetowy przy unijnych dotacjach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?