Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalny gwałt w Ustce. Słupska prokuratura żąda wyższej kary dla sprawcy niż poprawczak w zawieszeniu

Bogumiła Rzeczkowska
Od kary poprawczaka w zawieszeniu odwołała się słupska Prokuratura Rejonowa w sprawie Mateusza J. z Ustki. - W tak poważnej sprawie gwałtu sąd dla nieletnich powinien orzec karę pobytu w zakładzie poprawczym bez zawieszenia. Dlatego odwołaliśmy się od wyroku - mówi Maria Pawłyna, szefowa słupskiej Prokuratury Rejonowej.

Mateusz J. z Ustki jako 16-letni uczeń gimnazjum w październiku ub. r. zgwałcił Olimpię S. Stało się to na torach w okolicy stacji kolejowej w Ustce. Chłopak, którego po kilku dniach złapali znajomi pokrzywdzonej, trafił do schroniska dla nieletnich.

W maju w słupskim Sądzie Rejonowym w wydziale rodzinnym i dla nieletnich zapadł wyrok. Sąd uznał czyn za drastyczny, a jego okoliczności i zachowanie sprawcy, wskazujące na wysoki stopień demoralizacji Mateusza J. Chłopak użył przemocy, groził śmiercią, szarpał ofiarę, zatykał ręką usta, przewrócił na ziemię i dwukrotnie dopuścił się z nią obcowania płciowego.

Sędzia Małgorzata Orlewska-Wolanin orzekła umieszczenie nieletniego w poprawczaku, ale pobyt warunkowo zawiesiła na dwa lata. Mateusz J. jest też pod nadzorem kuratora, został zobowiązany do chodzenia do szkoły, powstrzymywania się od picia i poddania się terapii. Od nieprawomocnego wyroku odwołała się tylko prokuratura. Obrońca nieletniego nie złożył apelacji. Wkrótce słupski Sąd Okręgowy wyznaczy termin rozprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza