Napad przy ul. Kołłataja w Słupsku
W środę około godziny 21.30 mieszkanka jednej z kamienic mieszczących się przy ulicy Kołłątaja w Słupsku wyszła na spacer ze swoim psem. Kobieta po drodze poszła do pobliskiego sklepu całodobowego po zakupy. Nie wiedziała, że przez ten czas obserwuje ją 18-letni mieszkaniec Święcichowa.
- Kiedy 25-latka weszła do klatki schodowej, mężczyzna wbiegł za nią. Chwycił ją i kilka razy uderzył o ścianę - mówi Wojciech Bugiel, po. rzecznika prasowego słupskiej policji. - Zażądał telefonu komórkowego. Kobieta nie chciała go oddać, więc rzucił ją na ziemię i zaczął uderzać pięściami. Pokrzywdzona przez cały czas wzywała pomocy.
Na klatkę wyszło kilku sąsiadów. Zauważyli oni leżącą kobietę i uciekającego mężczyznę. Kilku z nich zaczęło go gonić.
- Ujęli go jeszcze na ulicy Kołłątaja. Powiadomili policję i przekazali złodzieja funkcjonariuszom. Wykazali się postawą naprawdę godną podziwu - dodaje Wojciech Bugiel.
Dzisiaj 18-latek został doprowadzony do słupskiej prokuratury. Najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Za rozbój grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna wcześniej był już karany.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?