Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa bazy pod Słupskiem może się opóźnić

Redakcja
Joseph Biden, wiceprezydent-elekt Stanów Zjednoczonych, powiedział w rozmowie z Lechem Kaczyńskim, prezydentem RP, że wsparcie projektu tarczy antyrakietowej będzie zależało od oceny zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego.

Prezydent Kaczyński rozmawiał z Bidenem 10 listopada.

"W trakcie rozmowy z obu stron padło zapewnienie o woli kontynuowania ścisłej współpracy politycznej i wojskowej między Stanami Zjednoczonymi i Polską" - głosi komunikat Kancelarii Prezydenta. - "Lech Kaczyński poruszył sprawę realizacji umowy o tarczy antyrakietowej. Joseph Biden zaznaczył, że wsparcie dla tego projektu będzie zależało od oceny zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego, który w tej chwili jest powoływany, oraz od efektywności i opłacalności tego projektu".

Po pierwszej rozmowie Lecha Kaczyńskiego z Barackiem Obamą, która odbyła się 8 listopada, minister Mariusz Handzlik powiedział, że projekt budowy tarczy będzie kontynuowany. Informacja ta została jednak zdementowana przed doradcę Obamy ds. polityki zagranicznej Denisa McDonougha. - Barack Obama poprze rozmieszczenie systemu, jeśli technologia okaże się użyteczna - stwierdził McDonough.

- Interpretacja słów amerykańskiego prezydenta-elekta, który miał zapewniać o tym, że sprawa tarczy antyrakietowej będzie kontynuowana, była z naszej strony krokiem za daleko idącym - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.

Potwierdzają się opinie ekspertów, że cały projekt dotyczący budowy tarczy antyrakietowej zostanie gruntownie przeanalizowany przez nową administrację. Może to znacząco opóźnić powstanie bazy. Do tej pory nie było żadnych prób z pociskami, które miałyby zostać umieszczone w Redzikowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza