Od czasu, gdy na placu budowy pojawił się nowy jej kierownik, zaczęły się problemy. Ten pan nie chce podpisywać protokołów odbioru wykonanych prac, choć zrobił to już inspektor nadzoru - zaalarmował nas jeden z podwykonawców (kontakt do wiadomości redakcji).
Jeszcze bardziej zdziwiło go to, co usłyszał podczas ostatniej, burzliwej piątkowej narady, gdy kierownik budowy wprost miał powiedzieć podwykonawcom, żeby zwalniali prowadzone prace. - Na dodatek w oficjalnej notatce napisał tylko, że przedstawił sposób prowadzenia robót - dodaje nasz rozmówca.
Według niego w ten sposób firma Termochem chce wymusić na ratuszu zapłatę za wstrzymane faktury albo tak zdenerwować podwykonawców, aby zeszli z placu budowy, a wtedy byłby pretekst do zerwania umowy na wykonanie inwestycji.
- Raczej nie odejdziemy, bo niektórzy podwykonawcy czekają na spore pieniądze. Nawet rzędu dwóch milionów złotych - mówi podwykonawca.
Paweł Kuniewicz, obecny kierownik budowy akwaparku nie chce komentować wypowiedzi podwykonawcy.
- Różne rzeczy mówię różnym ludziom, aby ich motywować. Nie będę komentował wypowiedzi, które mogą być wyrwane z kontekstu. Mogę tylko zapewnić, że robimy wszystko, aby kontynuować budowę - zapewnił nas wczoraj.
W ratuszu natomiast dowiedzieliśmy się, że nadal obowiązuje harmonogram robót przedstawiony przez wykonawcę, który zakłada, że prace budowlane w parku wodnym zostaną ukończone do końca maja.
Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska potwierdził wczoraj, że i do ratusza dotarły skargi podwykonawców na budowie słupskiego akwaparku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?