Budują dzieciom drugi dom

- Ta świetlica rozwiąże nasze problemy - cieszy się Alina Francuzik, mieszkanka Chlebowa. - Jest ona przede wszystkim potrzebna naszym dzieciom, bo dotychczas nie miały się gdzie podziać. Teraz będą miały jakby drugi dom. W świetlicy będą organizowane dla nich zajęcia.
Gmina pozyskała na tę budowę prawie 42 tysiące złotych z funduszy unijnych, a ponad 7 tysięcy pochodzi z budżetu samorządu.
Obiekt o konstrukcji drewnianej budowany jest przez firmę Tadeusza Tupikowskiego z podmiasteckiego Przęsina.
- Szkoda tylko, że opóźniły się prace na tej budowie, bo inaczej zdążylibyśmy do wrześniowych dożynek gminnych - żałuje sołtys Włodzimierz Kołodziej. - Ale nie wszystko stracone. Za to do następnych dożynek będziemy jeszcze lepiej przygotowani.
W świetlicy o 62 metrach kwadratowych powierzchni mieścić się będzie duża sala z kominkiem, a także zaplecze gospodarcze i toaleta. - Dotychczas nie mieliśmy się gdzie spotykać. Zebranie sołeckie organizowane były pod przysłowiową chmurką, a teraz już będą w świetlicy - cieszy się sołtys.
W małym centrum kultury odbywać się będą poza zebraniami imprezy sołeckie - dni babci, kobiet, dziecka, zabawy noworoczne. Świetlica będzie też wynajmowana na uroczystości rodzinne.
- To już jedna z ostatnich wsi w gminie, w których mieszkańcy nie mieli się gdzie spotykać - zauważa Izabela Klasa, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej miasteckiego ratusza. Świetlicy nie mają jeszcze sołectwa - Pasieka i Węgorzynka, ale i tam są plany ich budowy.