Bytowski zamek krzyżacki to najatrakcyjniejsze miejsce w mieście.
Warownię często odwiedzają turyści. Tutaj też organizowane są największe imprezy. Do zabytku można wejść tylko z dwóch stron: od ulicy Jana Pawła II oraz 1 Maja.
- Tyle się już mówi o budowie schodów od ulicy Wolności, a ich ciągle nie widać - mówi pan Stanisław, mieszkaniec ulicy Nad Borują. - I tak ludzie robią sobie tu skrót. Doskonale widać wydeptaną w górę ścieżkę. Przecież ona nie powstała w jeden dzień - dodaje.
Pani Krystyna, która mieszka przy ulicy Wojska Polskiego, zwraca uwagę też na inny problem.
- Skarpa jest bardzo stroma, chodzą po niej dzieci, o tragedię nietrudno - uważa. - Przecież jak jakieś dziecko stoczy się z góry, to winnych nie będzie.
Marian Gospodarek, szef Bytowskiego Centrum Kultury w Bytowie, które zarządza również zabytkową warownią, nie pozostawia złudzeń, że schody od strony Wolności szybko nie powstaną.
- Trzeba na nie jeszcze trochę poczekać - twierdzi. - Może zajmiemy się tym w przyszłym roku. Najpierw trzeba byłoby stworzyć projekt oraz przygotować dokumentację techniczną. Do tego, w tej sprawie jeszcze musimy się porozumieć z konserwatorem zabytków. Gdy wszystko będzie gotowe można by postarać się o pieniądze na budowę wejścia. Liczę na pieniądze z ministerstwa, a być może też na unijne.
- No to nie ma na co czekać - dodaje pani Janina. - Od strony ulicy Wolności jest duży parking dla turystów, tu zatrzymują się autokary z wycieczkami. Gdyby zrobić w tym miejscu schody do zamku, mieliby bliżej. Tak muszą iść naokoło. Urzędnicy powinni dbać o turystów, bo oni u nas zostawiają pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?