Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytów. Na schody do zamku trzeba poczekać

Sylwia Lis
Ścieżka prowadząca do bytowskiego zamku.
Ścieżka prowadząca do bytowskiego zamku. Fot. Sylwia Lis
Trzeba by w końcu zrobić schody do zamku od ulicy Wolności - twierdzi nasz czytelnik. - To ułatwiłoby dojście turystom i mieszkańcom do zabytku.

Bytowski zamek krzyżacki to najatrakcyjniejsze miejsce w mieście.

Warownię często odwiedzają turyści. Tutaj też organizowane są największe imprezy. Do zabytku można wejść tylko z dwóch stron: od ulicy Jana Pawła II oraz 1 Maja.

- Tyle się już mówi o budowie schodów od ulicy Wolności, a ich ciągle nie widać - mówi pan Stanisław, mieszkaniec ulicy Nad Borują. - I tak ludzie robią sobie tu skrót. Doskonale widać wydeptaną w górę ścieżkę. Przecież ona nie powstała w jeden dzień - dodaje.

Pani Krystyna, która mieszka przy ulicy Wojska Polskiego, zwraca uwagę też na inny problem.
- Skarpa jest bardzo stroma, chodzą po niej dzieci, o tragedię nietrudno - uważa. - Przecież jak jakieś dziecko stoczy się z góry, to winnych nie będzie.

Marian Gospodarek, szef Bytowskiego Centrum Kultury w Bytowie, które zarządza również zabytkową warownią, nie pozostawia złudzeń, że schody od strony Wolności szybko nie powstaną.

- Trzeba na nie jeszcze trochę poczekać - twierdzi. - Może zajmiemy się tym w przyszłym roku. Najpierw trzeba byłoby stworzyć projekt oraz przygotować dokumentację techniczną. Do tego, w tej sprawie jeszcze musimy się porozumieć z konserwatorem zabytków. Gdy wszystko będzie gotowe można by postarać się o pieniądze na budowę wejścia. Liczę na pieniądze z ministerstwa, a być może też na unijne.

- No to nie ma na co czekać - dodaje pani Janina. - Od strony ulicy Wolności jest duży parking dla turystów, tu zatrzymują się autokary z wycieczkami. Gdyby zrobić w tym miejscu schody do zamku, mieliby bliżej. Tak muszą iść naokoło. Urzędnicy powinni dbać o turystów, bo oni u nas zostawiają pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza