Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytów: Problem z archaiczną zamkową sceną. Nie ma pieniędzy na nową.

Andrzej Gurba
"Atrakcją” sceny jest zamontowany na jej środku słupek.
"Atrakcją” sceny jest zamontowany na jej środku słupek. Fot. Andrzej Gurba
Bytowska scena zamkowa jest młodsza od warowni o kilkaset lat, ale wygląda o wiele gorzej, żeby nie powiedzieć marnie. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, nowej nie będzie.

Mała, niska, z nieszczęśliwie usytuowanymi elementami metalowymi, przeszkadzającymi artystom i widzom - to obraz sceny zamkowej w Bytowie. Wstydzi się jej Marian Gospodarek, dyrektor Bytowskiego Centrum Kultury, który zarządza zamkowym kompleksem.

- Scena jest z lat dziewięćdziesiątych. Deski możemy jeszcze wymieniać, ale bardzo ciężka jest cała konstrukcja. Jej przenoszenie to prawdziwa udręka - mówi Gospodarek.

Pal sześć dźwiganie. Największy problem w tym, że scena nie ma nic wspólnego z funkcjonalnością. Jest zbyt mała na występy taneczne. Jej niskie zadaszenie z plandeki sprawia wrażenie, że artyści giną gdzieś w głębi. No i metalowy słupek pośrodku, który przeszkadza zarówno występującym, jak i widzom.

Dwa lata temu powstał projekt nowej sceny. Gospodarek ma już drewno na podest, nie ma jednak pieniędzy, więc nowej sceny nie będzie.

- Projekt nowej sceny stylizowany jest na rycerski i nawiązuje do zamku. Zaplanowana scena jest większa, z wyższym zadaszeniem i o lżejszej konstrukcji - wymienia dyrektor BCK.
Kosztuje, niestety, aż sto tysięcy złotych. - Nawet gdyby pomógł urząd pracy, przysyłając bezrobotnych, to i tak będzie drogo - mówi Gospodarek.

- Nie wiem, czy trzeba wydawać aż sto tysięcy złotych. Nowa scena być jednak powinna. Organizujemy tyle imprez. Jak znam środowiska artystów, to widząc taki przybytek, mają niezły ubaw - komentuje Leszek, mieszkaniec Bytowa.

Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa, przypomina, że jest kryzys.

- To nie jest tak, że nie chcemy mieć nowej sceny. Chcemy, ale w budżecie nie mamy na nią ani złotówki. Musiałbym zabrać teraz komuś pieniądze - oznajmia Sylka.

W lipcu w Bytowie odbędzie się Światowy Zjazd Kaszubów.
To najważniejsza impreza ostatnich lat. Zamek i jego otoczenie ma zamienić się w miasteczko kaszubskie. Zamkowa scena na pewno nie będzie promować.

- Daję sobie jeszcze miesiąc na przemyślenia - kończy Ryszard Sylka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza