- W ubiegłym roku dokonaliśmy wiele zmian, które pozwoliły na racjonalizację kosztów. Niestety, zmniejszająca się liczba pasażerów oraz rosnące ceny paliw spowodowały taki, a nie inny wynik finansowy spółki - mówi Leszek Waszkiewicz, prezes PKS Bytów.
Pod koniec listopada ubiegłego roku strata netto spółki wynosiła 719 tys. zł, przy przychodach w wysokości nieco ponad 23 mln zł (nie ma jeszcze danych na koniec roku, ale strata będzie zbliżona). Prezes podkreśla, że malejąca liczba pasażerów ma charakter ogólnopolski i może potrwać jeszcze przez kilka lat. Równie dotkliwe dla PKS Bytów są szalejące ceny paliw.
- Między styczniem a grudniem 2011 roku cena hurtowa netto paliwa wzrosła o ponad 60 groszy na litrze. Spowodowało to wzrost kosztów funkcjonowania spółki za jedenaście miesięcy 2011 roku w stosunku do analogicznego okresu 2010 roku o 361 tysięcy złotych. A w styczniu tego roku cena paliwa wzrosła jeszcze o 30 groszy - oznajmia prezes Waszkiewicz.
Zyski z przewozu pasażerów stanowią w spółce około 70 procent ogólnych przychodów. Spółka ma uruchomiony krótkoterminowy kredyt w wysokości 500 tys. zł (na rachunku bieżącym ze spłatą do końca marca tego roku) oraz leasing za cztery nowe autobusy do spłacenia w wysokości 839 tys. zł.
Prezes mówi, że gdyby nie program naprawczy i restrukturyzacyjny w spółce podjęty w 2011 roku, wynik finansowy były o wiele gorszy. W ubiegłym roku w PKS Bytów zatrudnienie zmniejszyło się o 27 osób (13 procent). Te oszczędności na płacach wyjdą dopiero w tym roku, bo spółka musiała wypłacić zwalnianym pracownikom odprawy.
Ponadto zmieniony został zakładowy układ zbiorowy pracy (nowy obowiązuje od tego miesiąca). Według prezesa przyniesie on znaczne oszczędności, bo zmieniono system naliczania i wypłacania nagród jubileuszowych oraz odpraw emerytalno-rentowych.
Ponadto zmieniono system wynagradzania poprzez wprowadzenie motywacyjnych premii i nagród. Poza tym zlikwidowano część nierentownych kursów.
Zarząd spółki podkreśla, że mimo ujemnego wyniku finansowego firma poprawiła znacznie swoją płynność finansową.
- Jednak na dzisiaj, przy rosnących cenach paliwa i spadku liczby pasażerów, nie widzę realnych możliwości znacznego zwiększenia dochodów. Niestety, oznacza to, że w w tym roku będą kolejne zwolnienia pracowników w naszej firmie - mówi Leszek Waszkiewicz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?