Od 8 do 16 października odbędą się mistrzostwa Europy. Tym razem w Gdańsku i Sopocie. W składzie kadry jest Patryk Chojnowski z Poltareksu Pogoni Lębork. Znalazł się tam, bo związek skreślił z listy kadrowiczów Bartosza Sucha, Daniela Góraka, Wanga Zeng Yi i Jakuba Kosowskiego. Zawodnicy ci w sierpniu opuścili zgrupowanie w Spale i zdecydowali o przerwaniu przygotowań do mistrzostw. Tłumaczyli swój krok między innymi brakiem stypendiów, odżywek i opieki medycznej. W tej sytuacji trener Tomasz Krzeszewski wręczył nominacje młodym pingpongistom. Wśród nich był właśnie 21-letni Patryk Chojnowski. W tym tygodniu buntownicy zostali przywróceni przez PZTS do kadry narodowej i jednak wystąpią w mistrzostwach Europy w Ergo Arenie.
- Ostatnio miałem problemy z plecami. To stara kontuzja, którą potęgują częste i długie podróże pociągami. Obliczyłem, że w trzy tygodnie spędziłem w nich aż 75 godzin. Co jakiś czas muszę robić kilka dni przerwy, mniej trenować, tylko dla podtrzymania formy, ale czuję, że z dyspozycją jest dobrze - mówi Chojnowski.
- Nie czuję jakiejś dodatkowej presji czy odpowiedzialności. Pewne doświadczenie w imprezach tej rangi już mam, bowiem wystąpiłem w drużynowych mistrzostwach świata- zaznaczył Patryk.
Podczas mistrzostw nie zabraknie sław ze Starego Kontynentu. W Ergo Arenie wystąpi między innymi brązowy medalista mistrzostw świata, jedyny obecnie człowiek na świecie mogący jak równy z równym walczyć z Chińczykami - Timo Boll.
Zbliżający się czempionat będzie dla Chojnowskiego jednym z dwóch w październiku. W ostatniej dekadzie tego miesiąca pojedzie też do Chorwacji na mistrzostwa Europy osób niepełnosprawnych.
Zawodnik, będąc dzieckiem, uległ ciężkiemu wypadkowi. Jadąc na rowerze, został potrącony przez samochód, który pogruchotał mu nogę. Niewiele brakowało, aby doszło do amputacji. Od tego czasu Chojnowski ma notoryczne problemy ze stawem skokowym. W tym roku miał szczegółowe badania w Łodzi i lekarze wyrazili zgodę na jego rywalizację w gronie niepełnosprawnych, w grupie 10, czyli najbardziej sprawnych.
Podczas pierwszego turnieju w Rumunii spotkał się z protestami rywali, ale miał odpowiednie dokumenty. Jego celem jest złoto w Chorwacji, które stanowi przepustkę na paraolimpiadę w Londynie.
Podobny przypadek jak Patryka istnieje w kadrze pań. Natalia Partyka od lat startuje z sukcesami w gronie sprawnych i niepełnosprawnych. d
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
