MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciepło ucieka, porozumienia brak

(war)
Inwestycja życia kosztowała państwa Niedźwiadków nie tylko mnóstwo pieniędzy, ale także sporo nerwów
Inwestycja życia kosztowała państwa Niedźwiadków nie tylko mnóstwo pieniędzy, ale także sporo nerwów Fot: Wieńczysław Sporecki
Niedawno została rozebrana kamienica przy ulicy Modrzejewskiej 2 w Koszalinie. Właściciele przylegającego domu twierdzą, że naraziło ich to na niepotrzebne bardzo wysokie wydatki

Zapewne większość koszalinian pamięta, że przy placu Gwiaździstym (tuż obok domu przy Modrzejewskiej 2) prawie od zawsze znajdowała się cukiernia. - Pół życia tam przepracowaliśmy - wspominają właściciele Marian i Eleonora Niedźwiadkowie. Lokal dzierżawili od 1974 roku. W 1999 roku miasto ogłosiło przetarg na sprzedaż działki, na której znajdowała się cukiernia. Państwo Niedźwiadkowie przystąpili do przetargu.
Cena wyjściowa wynosiła 58 tys. zł, doszła jednak aż do 452 tysięcy. - Lokalna prasa pisała, że był to przetarg dziesięciolecia. Mąż tak to przeżył, że miał zawał - wspomina Eleonora Niedźwiadek.
W miejsce starej, parterowej cukierni rzemieślnicy postanowili wybudować dom, w którym znalazłby się nowy zakład oraz pomieszczenia przeznaczone na wynajem.
- W trakcie przetargu poinformowano nas, iż sąsiadujący z naszą działką budynek będący własnością miasta jest przeznaczony do modernizacji. Naprawdę, cieszylibyśmy się, gdyby został wyremontowany. Tymczasem niedawno go rozebrano. Naraziło to na nas na niepotrzebne koszty. Wystąpiliśmy więc do miasta o ich zwrot - relacjonuje małżeństwo cukierników.
Chodzi o naprawdę spore pieniądze. Ręczna rozbiórka starej cukierni - zamiast szybszej i tańszej z użyciem ciężkiego sprzętu - kosztowała ponad 23 tys. zł. Dodatkowy projekt podbicia fundamentów budynku przy Modrzejewskiej 2 - 3500 zł, prace związane z samym podbiciem - 29 tys. zł.
- Nie zostały przeprowadzone badania geologiczne gruntów. Tymczasem w tym miejscu występują złożone warunki geologiczne. Przez to musieliśmy wykonać specjalistyczne zabezpieczenie izolacyjne. Zamiast zwykłej podłogi konieczna była wielka płyta żelbetowa zabezpieczająca przed wodami gruntowymi - dodaje pani Eleonora.
Po rozebraniu domu przy Modrzejewskiej 2 jedna ze ścian budynku przy placu Gwiaździstym została odsłonięta. Jest nieocieplona. - Serce mnie boli, gdy na nią patrzę. Ciepło ucieka, może wejść wilgoć, a to przecież nowy dom - mówi Eleonora Niedźwiadek.
Koszty związane z ociepleniem koszalinianka szacuje na 34 tysiące złotych. Kto ma za to zapłacić - dlaczego my? - zastanawia się.
Państwo Niedźwiadkowie zaznaczają, że nawet w najśmielszych snach nie przypuszczali, że podejmą się tak wielkiej inwestycji. Dom bowiem wygląda naprawdę nieźle. Liczy trzy piętra, poza cukiernią oraz małą pizzerią mieści się w nim 5 mieszkań do wynajęcia oraz 4 biura. Cukiernikom zależy, by w budynku jak najszybciej uruchomić produkcję. Spór z miastem może to opóźnić. Tymczasem każde przedłużenie prac to dla państwa Niedźwiadków niepotrzebny wydatek.
- Nie jesteśmy pieniaczami. Nie chcemy kłócić się z miastem i spotykać w sądzie. Czujemy się jednak oszukani. Oczekujemy sprawiedliwego rozstrzygnięcia - podkreślają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza