Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co słupszczanie sądzą o pijanych kierowcach? (sonda)

Aleksander Radomski
Rząd rekomenduje zmiany w prawie przeciw pijanym kierowcom. Wymusiło je społeczne oburzenie po tragedii w Kamieniu Pomorskim.

Tragedie spowodowane przez pijanych kierowców nie omijają regionu. Sprawca śmiertelnego wypadku w Mianowicach trafił na dwa miesiące do aresztu. Przypomnijmy, że 25-letni kierowca opla astry wyprzedzał na trzeciego i uderzył w wyjeżdżającego z podporządkowanej drogi volkswagena passata. W wypadku zginęła pasażerka passata. Kierowca opla był pijany. Znaleziono przy nim marihuanę. W Mianowicach obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Kierowca opla gnał 120 km/h. Uderzenie było tak silne, że od passata odpadła tylna oś.

Po tragedii w Kamieniu Pomorskim premier przedstawia propozycje radykalizujące przepisy, które zmierzają do skuteczniejszego ścigania i karania kierowców. I tak w propozycjach przygotowanych przez resort sprawiedliwości, spraw wewnętrznych oraz infrastruktury i rozwoju mowa o publicznym ogłaszaniu wyroków. Kierowca, który po raz pierwszy zostanie przyłapany na prowadzeniu pod wpływem, straci prawo jazdy na okres od 3 do 15 lat i zapłaci obligatoryjnie 5 tys. zł kary.

- Część z tych propozycji mi się podoba, a część niestety nie - komentuje Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku. - Dobrą propozycją jest zastosowanie kodeksu karnego wobec osób, które prowadzą bez uprawnień. Podoba mi się też radykalne podniesienie grzywny, o co sam nieraz postulowałem. Nie mogę się jednak podpisać pod zobowiązaniem do posiadania probierza trzeźwości. Te najtańsze i tak nie wskazują dokładnie, a nietrzeźwy kierowca, który wsiada za kierownicę, przecież wie, że jest pijany.

Krzysztof Obst, wiceprezes Sądu Rejonowego w Słupsku, zauważa, że trudno o jednoznaczną odpowiedź, jaki skutek przyniesie zaostrzenie kar. Przypomina, że nie tak dawno zaostrzono przepisy wobec osób, które ponownie dopuściły się jazdy pod wpływem. Odbiło się to zresztą pozytywnie na policyjnych statystykach. Do nowych propozycji podchodzi jednak sceptycznie. Obecnie za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara ograniczenia wolności do 2 lat. Recydywistów sąd może skazać nawet na pięć lat pozbawienia wolności.

Z prewencją mogłoby być lepiej. W poprzednim roku w całym kraju dokonano 8,9 mln kontroli trzeźwości. Choć to o półtora miliona wię­cej niż rok wcześniej. Bartłomiej Sienkiewicz szefujący MSW zauważył ostatnio, że to liczba niewystarczająca. Kontroli musi być więcej. Chodzi w końcu o to, aby stworzyć sytuację, w której ktoś, kto kieruje pojazdem po spożyciu alkoholu, wie, że prawdopodobieństwo kontroli na drodze jest wysokie.

W Słupsku, choć policja cyklicznie przeprowadza akcje trzeźwy poranek (podczas ostatniej skontrolowano 600 kierowców, nikt nie był pijany), statystyki idą w górę. W 2012 roku w porównaniu z 2011 roku o 64 proc. wzrosła liczba kolizji i wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. W 2013 roku doszło do 378 zdarzeń z udziałem nietrzeźwych kierowców. W 2012 roku nietrzeźwi byli sprawcami 23 wypadków drogowych. Rok później już 29. Wzrosła również liczba kolizji z 59 do 64. Sporo pracy z powodu pijanych kierowców mają też sędziowie z Sądu Rejonowego w Słupsku. W 2013 rozpatrywano 166 spraw za jazdę w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo 48 spraw dotyczyło recydywistów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza