Córka pijanych wczasowiczów trafiła do rodziny zastępczej

O środowej awanturze nocnej w Ustce informowaliśmy w piątek. Kłótnia 26-letniej Magdaleny S. i 27 letniego Grzegorza F. zakończyła się wezwaniem policji przez sąsiadów i odebraniem im półrocznej córeczki.

Para wynajmowała mieszkanie przy ul. Sprzemierzeńców. Twierdziła, że przyjechała na wczasy z Darłowa. Jednak okazało się, że prokuratura interesuje się młodymi ludźmi, bo w policyjnym systemie
widnieli jako poszukiwani do ustalenia miejsca pobytu.

Policjanci zatrzymali wczasowiczów do wytrzeźwienia, a niemowlę znalazło schronienie w pogotowiu opiekuńczym, które prowadzi zawodowa rodzina zastępcza współpracująca z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Słupsku. Dziecko trafiło tam w środku nocy po zawiadomieniu MOPR przez policję. Pobyt sfinansował MOPR, ale rodzina zgodziła się przyjąć malucha tylko na jedną noc, ponieważ dziecko zostało zabrane z Ustki, czyli z terenu powiatu. A ten obszar ma w swojej pieczy Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, działające przy starostwie, które cały czwartek ustalało, czy rzeczywiście powinno zająć się sprawą, bo rodzice pochodzą z Darłowa.

Tymczasem sąd oczekiwał na wskazanie konkretnej rodziny, by wydać postanowienie o umieszczeniu w niej dziecka na czas postępowania o odebranie bądź ograniczenie praw rodzicielskich, które wszczął z urzędu. Sytuacja jeszcze w piątek rano była niewyjaśniona, bo toczył się spór "czy dziecko
jest miejskie, czy powiatowe, a najpewniej darłowskie".

- Wciąż czekamy na faks z PCPR z adresem rodziny. W tej chwili nie ma znaczenia, gdzie będzie się toczyć sprawa. Co do właściwości sądu zdecydujemy później. Jednak teraz musimy natychmiast zapewnić dziecku opiekę i oczekujemy na informację z PCPR, ponieważ to sprawa z terenu powiatu słupskiego - wyjaśniała sędzia Danuta Jastrzębska, rzecznik Sądu Okręgowego w Słupsku. - MOPR zachował się bardzo dobrze, zapewniając dziecku schronienie.

Sytuacja wyjaśniła się około południa. Sąd wydał postanowienie o umieszczeniu dziewczynki w gminie Ustka w niezawodowej rodzinie zastępczej, którą w końcu wskazało PCPR.