Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwona gwiazda jak płachta na byka

Sylwia Lis [email protected]
Na lęborskim cmentarzu pochowano około siedmiuset żołnierzy radzieckich, którzy polegli podczas walk w okolicach miasta.
Na lęborskim cmentarzu pochowano około siedmiuset żołnierzy radzieckich, którzy polegli podczas walk w okolicach miasta. Sylwia Lis
Nie milkną odgłosy w sprawie zamieszania, jakie miało miejsce podczas uroczystości 68. rocznicy zdobycia Lęborka na cmentarzu żołnierzy radzieckich. - To mógł być skandal dyplomatyczny - mówią niektórzy.

Uroczystość została zorganizowana z inicjatywy Piotra Gontarka, radnego sejmiku wojewódzkiego oraz lokalnych radnych: Macieja Szredera, Teresy Ossowskiej-Szarej. Na ich zaproszenie do Lęborka przyjechał konsul Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Sergey Semenov. W uroczystości wzięły udział władze lokalne: Witold Namyślak, burmistrz miasta, Adam Stenka, przewodniczący rady miejskiej, oraz Wiktor Tyburski, starosta lęborski. Przyszła też spora grupa mieszkańców. Na lęborskim cmentarzu pochowano około siedmiuset żołnierzy radzieckich, którzy polegli podczas walk w okolicach miasta. Na tablicy widnieje napis: Bohaterom Armii Czerwonej poległym w walce za wolność naszą i waszą.

Uroczystości miały dosyć burzliwy przebieg. Grupa młodych ludzi zakłóciła spokój, przyniosła transparent z napisem: Sowietom kwiaty składacie, żołnierzy wyklętych nie pamiętacie. W ostrą dyskusję z młodzieżą wdał się Maciej Szreder, radny, który wręczył im zaproszenie, jakie do konsula wysłali radni, w którym wyjaśniają powody zorganizowania uroczystości. - Jako reprezentanci wszystkich trzech szczebli samorządu terytorialnego jesteśmy głęboko przekonani, iż pamięć o tych, którzy za wolność tej ziemi złożyli z własnej krwi najwyższą ofiarę jest nie tylko naszym obowiązkiem, ale jest im zwyczajnie po ludzku należne.

- Gwałcili nasze babcie, mordowali - mówili młodzi ludzie. - O żołnierzach wyklętych nie pamiętacie. - Musiałem jechać do Trójmiasta, bo moje miasto nie pamięta o takich uroczystościach.
Co chwilę było słychać wulgaryzmy.

- Ci ludzie walczyli o to, by nie było tu hitlerowców, nie przyszliśmy tu składać hołdu Rosjanom - mówił Maciej Szreder. - Ja bym nigdy nie odważył się przyjść na cmentarz i tak się zachowywać. Prawie wszyscy mieli zasłonione twarze, był też jakiś nauczyciel. Policjanci pytali się czy składam zawiadomienie, powiedziałem, że nie. Zresztą sami słyszeli te wszystkie wulgaryzmy.

Niektórzy uważają, że dwaj mężczyźni, którzy nieodpowiednio zachowywali się na cmentarzu, powinni odpowiadać z 261 lub 262 KK, które mówią: kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności lub kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

- Nie bierzemy tego pod uwagę - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji. - W tej sprawie prowadzone są czynności, zbieramy materiał dowodowy. Młodzi mężczyźni prawdopodobnie odpowiedzą za zakłócenie ładu i porządku. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Wystąpiliśmy do mediów o udostępnienie materiałów. Być może jeszcze odpowiedzą przed sądem za naruszenie innych artykułów.

Niektórzy są oburzeni. - Te wulgaryzmy i to, że byli pijani, powinno wystarczyć, by surowo odpowiedzieli przed sądem - mówią jedni - A co by było, gdyby nasikali na te wieńce, albo je spalili, a nawet pobili konsula. Skandal na cały świat.

Głos w sprawie zabrał też Wiktor Tyburski, starosta lęborski, który na Twitterze napisał: Termin "wyzwolenie" ma tylko kontekst zwyczajowy. Z prawdą ani znaczeniem tego słowa nie ma nic wspólnego. Nasza pamięć dotyczy tylko uszanowania tam leżących, biednych ludzi, którzy za życia przeżywali piekło (trzeba też dodać, że pewnie niektórzy z nich byli powodem piekła innych ludzi, szczególnie kobiet).

Może warto także wspomnieć, że dla tych ziem 10 marca zakończyła się wojna, co zawsze jest datą radosną. Trzeba jednak dodać, że wiele więcej powodów do świętowania tego dnia byłoby wtedy, gdyby potem nie nastąpiły złe czasy PRL-u. Składamy tam te kwiaty też dlatego, bo chcemy, aby na grobach Polaków rozsianych po całym świecie, a wiele z nich jest w Rosji, też ktoś złożył kwiaty i odmówił "wieczny odpoczynek".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza