Pan Jan regularnie jeździ ulicą Westerplatte. Zwraca uwagę, że jedno przejście dla pieszych, choć z wysepką, może być niebezpieczne zarówno dla kierowców, jak i dla przechodniów.
Więcej informacji ze Słupska: W serwisie Słupsk
- Chodzi o przejście w okolicach bloku wojskowego i przystanku - mówi pan Jan. - Wysepka, którą tam zrobiono kilka lat temu, podczas remontu nawierzchni, znajduje się na wysokości jednego z pasów w kierunku centrum. Kierowcy muszą więc skręcić w prawo, aby nie wjechać na wysepkę.
Jego zdaniem miejscowi kierowcy pamiętają o takiej organizacji ruchu. Ale przyjezdni mogą być zaskoczeni pojawieniem się wysepki.
- Przed nią jest co prawda znak, ale w ciemności czy w czasie mgły go prawie nie widać - twierdzi pan Jan. - O tym, że trzeba ominąć wysepkę, w nocy kierowcy orientują się niemal w ostatniej chwili. To przejście dla pieszych trzeba lepiej oznakować, aby nie doszło tam kiedyś do tragedii.
W Zarządzie Infrastruktury Miejskiej dowiedzieliśmy się jednak, że przejście i wysepka są bezpieczne i właściwie oznakowane.
- Wszystkie zdarzenia drogowe, które miały tam miejsce, były spowodowane przez kierowców ze Słupska i okolic. Gubiły ich brawura, jazda z nadmierną, prędkością i na pamięć - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM. - Kierowcy przyjezdni zawsze bardziej uważają w obcych miastach.
Dodaje, że wysepkę usytuowano na przejściu po to, aby poprawić bezpieczeństwo pieszych.
- Znajduje się tam barierka z odblaskami. Podobne są na znaku drogowym zamontowanym przed wysepką - mówi Marcin Grzybiński. - To przejście dla pieszych nie jest niebezpieczne, zdarzenia drogowe są tam tylko incydentalne. Dlatego nie ma powodu, by cokolwiek tam zmieniać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?