Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Pomorza. AZS Koszalin-Energa Czarni Słupsk (83:67) (zdjęcia, wideo)

Rafał Szamański [email protected]
AZS Koszalin-Energa Czarni Słupsk (83:67).
AZS Koszalin-Energa Czarni Słupsk (83:67). Łukasz Capar
W dzisiejszych Derbach Pomorza zwyciężyła drużyna z Koszalina. Mecz zakończył się wynikiem 83:67.
AZS Koszalin - Energa Czarni SłupskAZS Koszalin - Energa Czarni Słupsk

AZS Koszalin - Energa Czarni

AZS Koszalin pokonał Energę Czarnych wynikiem 83:67 (19-19, 23-25, 23-10, 18-13).

Bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie gracze z Koszalina. Nim Energa Czarni weszła w mecz, gospodarze prowadzili już 6:0. Można było wtedy mieć obawy, jak w takiej sytuacji poradzą sobie słupszczanie.
Z kontuzjowanym Robertem Tomaszkiem, z narzekającym na uraz stopy Toddem Abernethym, ze słabo grającym Odedem Brandweinem musieli stawić czoła koszalińskiej maszynce do wygrywania we własnej hali.

I w pierwszej połowie radzili sobie z tym bardzo dobrze. Abernethy i Knutson wytrzymali olbrzymią presję i nawet gdy gospodarze prowadzili 38:29 potrafili wyprowadzić słupski zespół na prowadzenie. Jeden bardzo dobrze organizował słupską grę, drugi w tych najgorszych chwilach z miną Leona zawodowca dziurawił kosz akademików. Abernethy musiał wytrzymać olbrzymią presję w obronie i mieć jeszcze siły na atak. Teo Cizmić, szkoleniowiec AZS, próbował wymęczyć fizycznie słupskiego rozgrywającego, grając długo silnym Sekiem Henry. A gdy Todd był zmęczony, wprowadził Roberta Skibniewskiego. Nie sprawdzało się to, bo Energa Czarni zmieniała wtedy krycie, a koszalinianina powstrzymywał Knutson.

W ataku wchodziły rzuty za trzy punkty pary Knutson Abernethy i słupszczanie prowadzili do przerwy 44:42. To, że przyjezdni, jak na ten etap rozgrywek dysponują za wąskim składem, udowodniła jednak cała druga połowa. Szczególnie trzecia kwarta. Wymęczony w pierwszej odsłonie Abernety coraz gorzej potrafił znieść nacisk obrońców AZS. Gdy na parkiecie próbował zastąpić go Brandwein, szybko okazało się, że goście nie mają zmiennika. Był totalnie bezradny i w niczym nie potrafił pomóc swojemu zespołowi. Szybkie zejście to było wszystko, co mógł najlepszego zrobić. Na parkiet wrócił Abernethy.

W trzeciej kwarcie okazało się, że Cizmić przechytrzył Mariusa Linartasa, szkoleniowca Energi Czarnych.

Słupszczanie ustawili strefę. Jej rozbicie koszalinianie ćwiczyli przez ostatnie dni. Trójki Robinsona przy stratach gości szybko otworzyły koszalinianom drogę do zwycięstwa. W tym fragmencie rozbili w pył Czarne Pantery.

- Nie graliśmy zbyt dobrze, by pokonać AZS. Nam nie wychodziły trójki, AZS radziłsobie z tym świetnie - oceniał po spotkaniu Linartas. Koszalinianie całe spotkanie zakończyli z 56-procentową skutecznością w rzutach za trzy.

- My mieliśmy wtedy za dużo strat - oceniał po spotkaniu Mateusz Kostrzewski, słupski skrzydłowy.

Po ciosie zadanym w tym fragmencie Energa Czarni już nie potrafiła się podnieść. Zawodnicy byli zbyt zmęczeni, przestał być skuteczny opadający z sił Abernethy, zniknął z parkietu Knutson (w pierwszej połowie zdobył 16 pkt, w drugiej 0).

Zobacz także: Fotogaleria z meczu na portalu MM2miasto.pl

- Zabrakło nam czasu, aby nadgonić wynik - tłumaczył po starciu Linartas. Ale trudno oczekiwać, by jego
gracze mogli wykrzesać z siebie energię, której AZS pozbawił ich w pierwszej połowie. Dobrze ustawiona taktyka Cizmicia w trzeciej kwarcie mentalnie rozmontowała gości.

- AZS miał dobry dzień- podsumował Michael Kuebler, obrońca akademików. - Ta trzecia kwarta była kluczowa. Wszystko nam wychodziło - opowiadał po starciu uradowany Cizmić. Gracze AZS mieli w meczu 19 asyst, a pięciu z nich miało dwucyfrowe zdobycze. Dłuższa ławka, więcej pomysłów na grę i lepsi wykonawcy zapewnili im prestiżową wygraną. Wygraną w ganga stylu, bo tak zatańczyli po meczu gracze AZS. Ku uciesze swoich fanów.

Składy:

AZS Koszalin: Robert Skibniewski 9 (3), Paweł Leończyk 0, Sek Henry 16 (3), Bartłomiej Wołoszyn 3, Łukasz Wiśniewski 15 (1), Rafał Bigus 2, Michael Kuebler 12 (1), Jeff Robinson 16 (2), Darrell Haris 10 (2), Artur Mielcarek 0.

Energa Czarni SłupskMarcin Dutkiewicz 3, Todd Abernethy 17 (3), Mateusz Kostrzewski 11 (1), Valdas Dabkus 4, Robert Tomaszek 7, Gadri-Nicholson 9, Levi Knutson 16 (2), Oded Brandwein 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza