Obecnie trwa przeprowadzka pracowników Nowego Teatru do Centrum Inicjatyw Społecznych i Artystycznych, nowej siedziby przy ul. Lutosławskiego.
- Scena się już przeniosła, już na niej można pracować, teraz przeprowadzamy biura, przenosimy system teleinformatyczny - mówi Dominik Nowak, dyrektor Nowego Teatru.
I to tyle dobrych wiadomości. Wszystkie październikowe spektakle zostały odwołane. - Mamy osoby na kwarantannie i nie mogą one uczestniczyć w próbach - tłumaczy Dominik Nowak.
Nie będzie więc dwóch oczekiwanych premier - "Szewców" Witkacego w reżyserii Pawła Świątka oraz „Stolp. Dzień kobiet” Olgi Żukowicz w reżyserii Julii Mark. Odbędą się w późniejszych terminach, ale kiedy, na to pytanie jeszcze nie ma odpowiedzi. Wszystko zależy od rozwoju epidemii koronawirusa. Na swojej stronie teatr informuje, że osoby posiadające bilety na oba odwołane przedstawienia mogą je przebukowywać na inne terminy bądź zwracać w kasie teatru. Wpłaty za bilety zakupione przez system biletyna.pl będą zwracane automatycznie na konto kupującego.
W listopadzie, o ile nic nie stanie na przeszkodzie, będzie można w nowej siedzibie obejrzeć spektakle "Żona potrzebna od zaraz", "Wykrywacz kłamstw" i "Wzór na pole trójkąta". W grudniu planowe są przedstawienia "Seks dla opornych" oraz "Pomoc domowa", a także - jako sylwestrowe - ponownie "Żona potrzebna od zaraz".
- Ze względów bezpieczeństwa naszego i widzów zostawiliśmy w repertuarze spektakle bez aktorów gościnnych i małoobsadowe - mówi dyrektor Nowak. - Dlatego w sylwestra nie pokażemy sztuki "Boeing, Boeing", w której jest czworo aktorów spoza naszego zespołu, w tym jedna osoba z zagranicy.
Z tych samych powodów teatr zrezygnował z wszelkich wyjazdów w Polskę, w tym na festiwale. Nie pokazał więc "Pasztetów do boju" na festiwalu debiutantów w Koszalinie ani "Kupca weneckiego" w Lublinie. W listopadzie nie weźmie udziału w Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym w Kielcach (gdzie miał pokazać "M-2") i Festiwalu Nowego Teatru w Rzeszowie ("Kupiec wenecki"), a w grudniu w Warszawskich Spotkaniach Teatralnych (także "Kupiec wenecki").
- Jeszcze rozmawiamy z organizatorami trzech ostatnich festiwali o możliwości uczestnictwa zdalnego. To znaczy zagralibyśmy spektakle na naszej scenie i transmitowalibyśmy je online - dodaje Dominik Nowak. - W obecnej sytuacji epidemicznej trudno coś planować, do prób nowych dwóch premier pewnie wrócimy pod koniec października, ale nie odważę się teraz ustalać nowych terminów. Już drugi raz te premiery przekładamy, nie wiadomo nawet, czy utrzyma się listopadowy i grudniowy repertuar. Jest epidemia, mogą zajść różne sytuacje ograniczające działalność teatrów i liczbę osób na widowni. Znaków zapytania jest sporo. Liczę na wyrozumiałość naszych widzów.
Zobacz także: Prace na budowie nowej siedziby teatru w Słupsku idą zgodnie z planem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?