Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dochodzenie w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Chodzi o „zwrotkę” z miasteckiego ratusza

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Trwa dochodzenie w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Chodzi o „zwrotkę” z miasteckiego ratusza
Trwa dochodzenie w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Chodzi o „zwrotkę” z miasteckiego ratusza Archiwum Polska Press
Prokuratura Rejonowa w Miastku wszczęła dochodzenie w sprawie poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Chodzi o dopisanie daty na poświadczeniu odbioru dokumentu z miasteckiego ratusza podpisanego przez Krystynę Hingst, właścicielkę szkoły w Kamnicy. Ktoś w jej imieniu dopisał datę. Ma być niezgodna ze stanem faktycznym. Data ma w tej sprawie kolosalne znaczenie.

- Zostaną przesłuchane osoby wskazane przez zawiadamiającą, m.in., doręczyciel. Zwróciłam się jeszcze do Urzędu Miejskiego w Miastku o dodatkowe dokumenty. Będą pobierane próbki pisma ręcznego od wytypowanych osób do grafologicznych ekspertyz. Chodzi o wyjaśnienie, kto dopisał datę – urzędnik, inna osoba. I czy odzwierciedla ona stan faktyczny - powiedziała nam Izabela Baranowska, prokurator Prokuratury Rejonowej w Miastku. Dodała, iż można wykluczyć, że datę dopisała osoba odbierająca pismo, bo to zupełnie inny charakter pisma.

Jeden dzień ma ogromne znaczenie

Przypomnijmy szczegóły tej sprawy. Chodzi o odbiór decyzji z Urzędu Miejskiego w Miastku skierowanej do Krystyny Hingst w kwestii zwrotu dotacji za 2018 r. - – Decyzja burmistrza Miastka (ówczesnej burmistrz Danuty Karaśkiewicz – dop. redakcji) w kwestii zwrotu dotacji za 2018 r. została wydana 29 września 2021 r. Od tej decyzji przysługiwało nam prawo odwołania w ciągu 14 dni, licząc od jej dostarczenia do pani Krystyny Hingst. A to stało się 30 września 2021 r., bo wtedy pani Krystyna Hingst dokonała poświadczenia odbioru. Pisma nie dostarczała Poczta Polska, a jakaś służba doręczeniowa z urzędu. I co okazało się? Zwrotka podpisana przez panią Hingst ma dopisaną datę – 29.09. 2021 r. Zrobiła to inna osoba i data się nie zgadza. Ten jeden dzień miał znaczenie dla wniesienia odwołania. Przy 30.09.2021 r. mieściliśmy się w terminie, a przy 29.09. 2021 r. Mamy dowody. To e-mail z urzędu z dnia 30.09.2021 r. oraz wykaz pism doręczanych przez gońca 29.09.2021 r. W tym wykazie tej decyzji nie było – mówił nam wcześniej Robert Wysocki, pełnomocnik Krystyny Hingst.

Od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności

Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza