- Droga wykonana jest z płyt drogowych, które są nierówne, popękane i miejscami dziurawe. Na drodze są też garby. Przejazd taką drogą to bardzo karkołomne zadanie dla samochodów. Dla pieszych też nie jest bezpiecznie. Tym bardziej, że nie ma chodnika - mówi Waldemar Żurawik, miastecki radny. Dodaje, że przy drodze nie ma też oświetlenia. - Złożę wniosek o zainstalowanie choć dwóch lamp, jak i wniosek o remont tej drogi do budżetu gminnego na 2014 rok. Nowa droga może być asfaltowa albo w technologii betonowej - oznajmia Żurawik.
- Na tej drodze samochód podskakuje i się niszczy, a codzienie muszę kilka razy ją pokonać. Niektórzy jeżdżą bokiem. Widać zresztą wydeptaną "nową" drogę. Chyba jednak nie o to chodzi. Gmina powinna znaleźć pieniądze na remont - mówi mieszkaniec bloku przy ulicy Piłsudskiego.
W miasteckim ratuszu usłyszeliśmy, że budżet na 2014 rok jest dopiero przygotowywany.
Droga dojazdowa między ulicą Piłsudskiego i Wybickiego w Miastku.
Fot. Andrzej Gurba
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?