Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki w Zapceniu z przytupem. Orkiestra, wieńce i kaszubskie gwiazdy (WIDEO)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
Tak udanych dożynek Zapceniowi koło Lipnicy mogłaby pozazdrościć niemal każda wieś w Polsce. Gmina Lipnica, rada sołecka wraz z mieszkańcami spisali się na medal. Przez małą wieś przewinęło się kilkaset osób.

Wczoraj (27.08) wszystkie drogi prowadziły do Zapcenia. W tej niewielkiej miejscowości niedaleko Lipnicy odbyły się Dożynki Gminy Lipnica. Od samego wjazdu do miejscowości gości witają przepiękne dekoracje oraz żartobliwe hasła. Widać, że rolnicy włożyli ogrom pracy w ich przygotowanie.

Uroczysta msza i korowód

Tuż po godzinie 14 odbyła się msza święta oraz poświęcenie chleba z tegorocznych plonów. Następnie barwny korowód dożynkowy z Orkiestrą Dętą z Zapcenia oraz zabytkowymi samochodami Automobilkluby Bytowskiego przemieścił się na boisko przy świetlicy.

- Żniwa to wyjątkowy czas, ale też trudny i wymagający - mówi Klaudiusz Szyca, sołtys Zapcenia. - Dlatego dziękuję wam drodzy rolnicy za tegoroczne plony. Życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia i wytrwałości na kolejne lata. Dzisiaj mamy okazję podziękować za wielki trud, wysiłek i zaangażowanie jakie wkładacie w swoją pracę na roli.

od 16 lat

Starostowie dożynek Sylwia i Jan Kamińscy przekazali Andrzejowi Lemańczykowi, wójtowi Lipnicy chleb. Przyjmując chleb, wójt podziękował i wyraził uznanie rolnikom za trud i całoroczną pracę. Samorządowiec wraz z Wojciechem Megierem, przewodniczącym Rady Gminy Lipnica pokroili bochenek chleba i rozdali wszystkim zebranym.

- Prowadzą ponad 28-hektarowe gospodarstwo w Zapceniu. Ich gospodarstwo ukierunkowane jest na uprawę zbóż: gryki, pszenżyta jarego i łubinu. Są małżeństwem od 2014 roku, mają dwie córki: Jagodę i Maję i chyba starają się o syna - tak przedstawiono gospodarzy dożynek.

Od myszki do cesarza

Trzeba przyznać, że mieszkańcy Zapcenia włożyli całe serca w przygotowanie tego święta. I spisali się na metal. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. W oczy szczególnie rzucały się humorystyczne hasła ustawione tuż przed wsią. "W Zapceniu każdy orze jak może, ale wszyscy żyją w symbiozie", "Od myszki do cesarza, wszyscy żyją z gospodarza, a w Zapceniu jeszcze z drzewiarza, handlarza i pszczelarza".

- Ja tymi dożynkami żyję już chyba od pół roku - mówi Wojciech Megier, przewodniczący Rady Gminy Lipnica, współorganizator imprezy. - A od czerwca to już zupełnie. Susza była w tym roku dosyć znaczna, w naszym rejonie są najuboższe ziemie, nie ma snopków, nie ma słomy. Zastanawiałem się jak te dożynki "ustroić". Słuchałem niektórych mieszkańców wsi: jak się się w ogóle uda? Jak my to zrobimy? Spotkaliśmy się z radą sołecką i jakaś wizja mi się w nocy przyśniła. I podczas tego spotkania te hasła leciały już "jak z rękawa". Bardzo nie chciałem, aby to były hasła polityczne, aby nikogo nie obrażały i miało być w nich jak najwięcej humoru.

Oczywiście było mnóstwo atrakcji dla dzieci, stoiska z rękodziełem, a także pyszne jedzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza