Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwumiasto Słupsk - Ustka czyli fikcja. Panie pułkowniku...

(kow)
Port w Ustce.
Port w Ustce. Fot. Sławomir Żabicki/archiwum
Radni Słupska i Ustki spotkali się wczoraj, by dyskutować o Dwumieście. Skończyło się na niczym. Pierwsze w historii spotkanie rajców Słupska i Ustki odbyło się w klimacie pełnym kurtuazji i wzajemnych uśmiechów.

Prezydent Maciej Kobyliński zwracał się do burmistrza Jana Olecha per "panie pułkowniku", a ten przepraszał za spot reklamujący nadmorskie miasto, w którym nie wspomniano o Słupsku. Prezydent co prawda nazwał tę reklamówkę gniotem, ale uśmiechając się szeroko. Burmistrz wezwał do "przyspieszenia budowy idei Dwumiasta".

Po wyjściu prezydenta radni próbowali dojść do jakichś wniosków. Ostatecznie zdecydowali o powołaniu komisji, która ma opracować strategię dotyczącą rozwoju dwumiejskiego organizmu. Przypomnijmy, że formalnie istnieje on od 2003 roku.

Komentarz dnia Michała Kowalskiego

Burmistrz Jan Olech za sukces idei Dwumiasta uznał wczoraj wspólną budowę ścieżki rowerowej Słupsk - Ustka.

Przypomnijmy, że porozumienie o Dwumieście podpisano w 2003 roku. Przez te wszystkie lata jedynym konkretem jest ścieżka rowerowa, która nomen omen jeszcze nie powstała.

Z drugiej strony temat doskonale wpisuje się w charakter lokalnego samorządu. Propagandowo całość wygląda doskonale, ale jak to z propagandą bywa, pod lupą jest już dużo gorzej.

Szkoda, bo takie porozumienie powinno otworzyć furtkę do pieniędzy unijnych. Dlaczego oba samorządy nie zdecydowały się na budowę wspólnego akwaparku? Widocznie łatwiej jest posiedzieć przy kawce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza